Zamknięte urzędy, informacje o koronawirusie i nowe taryfy za wywóz śmieci [WIADOMOŚCI REGIONALNE]

W związku z zagrożeniem epidemicznym od poniedziałku do odwołania zamknięty jest Urząd Miasta w Redzie. Podobne obostrzenia obowiązują już od czwartku w Rumi i Wejherowie. We wszystkich urzędach najpilniejsze sprawy można załatwiać przez telefon, mailowo lub przez platformę ePUAP. Ponadto Miejski Zakład Komunikacji w Wejherowie wprowadza w dni powszednie wakacyjny rozkład jazdy.

Zamknięty dla petentów jest też Urząd Miasta w Pucku – tam składanie dokumentów odbywa się tylko poprzez okno podawcze, przy wejściu do budynku. Natomiast klienci Urzędu Stanu Cywilnego oraz ewidencji ludności i dowodów osobistych są wpuszczani do biura pojedynczo w asyście pracownika i obsługiwani indywidualnie.

Zamknięty dla petentów został też Urząd Miejski we Władysławowie.


 

Gdynia nasila kampanię informacyjną w sprawie koronawirusa. Wcześniej ulotki dotyczące wirusa pojawiły się m.in. w miejskich placówkach i komunikacji miejskiej. Teraz na ulicach rozstawiono także 6 specjalnych telebimów, które wyświetlają informacje o profilaktyce i zachęcają mieszkańców do pozostania w domach.

Jak poinformowała Radio Gdańsk rzeczniczka gdyńskiego ratusza Agata Grzegorczyk, to sposób na dotarcie do jak największej liczby osób i uświadomienie ich o zagrożeniu. Telebimy ustawiono m.in. przy Urzędzie Miasta, plaży miejskiej, Infoboksie oraz w Orłowie.


 

22 złote za wywóz odpadów zapłacą od kwietnia mieszkańcy Gminy Puck. Taką decyzję podjęli radni po rozstrzygnięciu drugiego przetargu na wywóz odpadów. Zaoferowane w pierwszym postępowaniu kwoty oznaczałyby dla mieszkańców opłatę 32 złotych miesięcznie. Dotąd płacili 16 złotych. Osoby kompostujące odpady bio, będą mogły liczyć na dwuzłotową zniżkę. Mieszkańcy, którzy odpadów nie będą segregować, zapłacą za ich wywóz 60 złotych miesięcznie.

Nowa taryfa będzie obowiązywała przez rok.

W gminie Puck trwa też kolejny etap budowy kanalizacji sanitarnej. Uporządkowanie gospodarki ściekowej na terenie miejscowości Brudzewo będzie kosztowało około 5 mln złotych. W ramach inwestycji powstanie blisko 10 kilometrów kanalizacji. Z początkiem przyszłego roku do sieci zostanie podłączonych ok. 200 mieszkańców.

Inwestycja jest współfinansowana ze środków unijnych i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.


19 prac wpłynęło do Urzędu Miasta Władysławowo w ramach konkursu na opracowanie koncepcji tzw. Szperku, czyli placu nad Zatoką Pucką w Chałupach. Sąd konkursowy wybrał i nagrodził 3 najlepsze.

We wszystkich zaproponowano nowe funkcje m.in. rekreacyjne i gastronomiczne, jednocześnie nie zmieniając otwartego charakteru placu, który jest m.in. miejscem koncertów.

Jak mówi Karolina Łupawa, autorka zwycięskiej pracy – przejeżdżając przez Chałupy, nie da się nie zauważyć tego miejsca, które jest otwarte i z którego roztacza się wspaniały widok na Zatokę Pucką. Chciałam zachować otwarty charakter tego miejsca. Po stronie wschodniej i zachodniej zaplanowałam dwie pierzeje z lokalami usługowymi. Ważny jest też drenaż całego terenu. Dzięki temu plac nie byłby już zalewany, a woda trafiałaby do ogrodu deszczowego, który też zaplanowałam w swojej koncepcji – tłumaczy autorka pracy.

Zwycięstwo w konkursie nie oznacza, że dana koncepcja zostanie zrealizowana w całości. Po konsultacjach z mieszkańcami, z nadesłanych prac zostaną wybrane najciekawsze rozwiązania i te będą realizowane w Chałupach.


 

Stowarzyszenie Dziedzictwo Kulturowe Szlakiem Północy chce, aby „śledź mancowy po kaszubsku” znalazł się na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi,.

Pierwszym etapem projektu były warsztaty dla uczniów szkół gastronomicznych z terenu powiatu puckiego, w trakcie których, przyszli kucharze uczyli się przygotowywać potrawę pod okiem Andrzeja Ławniczaka i Krzysztofa Szulborskiego ze Stowarzyszenia Kucharzy Polskich.

– To właśnie oni będą strzegli kaszubskiego dziedzictwa kulinarnego. Muszą się nauczyć, właśnie poprzez takie warsztaty, że nie można odstępować od tradycyjnych kaszubskich receptur. Nie można zastąpić cebuli szalotką, a renety innym gatunkiem jabłek – mówi Krzysztof Szulborski.

Teraz stowarzyszenie Dziedzictwo Kulturowe Szlakiem Północy musi przygotować wniosek do ministra rolnictwa, a następnie przeprowadzić akcję promocyjną „śledzia mancowego po kaszubsku”.

 

Piotr Lessnau/aż

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj