„Pokonajmy koronawirusa przy użyciu drukarek 3D”. Zawstydzili dorosłych i zamiast narzekać, wzięli sprawy w swoje ręce

Trzech licealistów z Trójmiasta postanowiło drukować przyłbice ochronne dla personelu medycznego na drukarkach 3D. Zaczęli skromnie u siebie w domach, mając trzy drukarki. Teraz, dzięki pomocy szkół i instytucji, mają ich 12. Produkują 150 przyłbic dziennie, a w ich skręcaniu pomagają im rodziny i znajomi. Dzięki zapoczątkowanej przez nich akcji znacząco wzrośnie bezpieczeństwo tysięcy osób w całej Polsce.

Gdy zamknięto szkoły, w mediach mówiło się o wałęsającej się grupkami młodzieży. Na ulice wysłano strażników miejskich, by upominali nastolatków, a także informowali ich opiekunów. Oni udowadniają, że stereotyp roszczeniowego i egocentrycznego nastolatka to… właśnie, tylko stereotyp.

SKROMNE POCZĄTKI, A POTEM LAWINA POMOCY

Nieco ponad tydzień temu postanowili użyć swoich niecodziennych umiejętności i zaczęli wytwarzać przyłbice ochronne dla personelu medycznego. Przyłbice to rodzaj wykonanych z tworzywa sztucznego masek, które zakrywają całą twarz, a więc sprzęt tak potrzebny obecnie w szpitalach.

Zaczęli skromnie, mając do dyspozycji drukarki we własnych domach. Teraz, dzięki pomocy osób prywatnych i instytucji dysponują 13 drukarkami (kolejne dziesięć jest w drodze) i produkują ok. 150 przyłbic dziennie. W pierwszym tygodniu pracy, wytworzyli ich pół tysiąca.

ZMÓWIENIA Z CAŁEJ POLSKI. WSZYSTKIE RĘCE NA POKŁAD

Już teraz sypią się kolejne zamówienia i to nie tylko ze szpitali z Trómiasta i okolic. Przyłbice trafiły m.in. do Szpitala Morskiego w Gdyni i Szpitala Miejskiego w Elblągu. W maski zostali również wyposażeni ratownicy ze Stowarzyszenia Grupa Ratownicza ALFA. Pojawiły się kolejne zgłoszenia, m.in. od Centrum Medycznego Medicover, nawiązano rozmowy ze Szpitalem Wojewódzkim w Gdańsku, a także ze szpitalem w Nowym Sączu.

W skręcaniu masek pomagają im rodziny i znajomi. Bo sam wydruk to jedno, ale potrzebne są opaski łączone śrubkami ze sztywną folią i gumą. Chałupnicza praca trwa, są też zgłoszenia od wolontariuszy, którzy chcą pomagać im w pracy.

POMÓŻ IM POMAGAĆ, POTRZEBNE SĄ MATERIAŁY

Żeby mogli pracować dalej, potrzebują materiałów eksploatacyjnych. Każdy może w tym trudnym czasie pomóc, wpłacając pieniądze na stworzoną w tym celu ZBIÓRKĘ. Z inicjatorami akcji można skontaktować się mailowo: przylbice3d@gmail.com lub przez facebookowy profil „Pokonajmy koronawirusa przy użyciu drukarek 3D”, którego nazwa jest także nazwą całego przedsięwzięcia. Tam też zamieszczają listę osób i instytucji, bez których wsparcia nie mogliby rozwinąć produkcji.

Posłuchaj materiału Piotra Puchalskiego:

Inicjatorzy akcji „Pokonajmy koronawirusa przy użyciu drukarek 3D”:

• Mike Ryan, mieszkaniec Sopotu, uczeń III LO w Gdyni, pasjonat druku trójwymiarowego, kierownik szkolnej pracowni druku 3D. Od półtora roku zajmuje się rozwojem innowacyjnego urządzenia endoskopowego jego autorstwa, które poddane zostało procedurze patentowej. Maturzysta, przyszły inżynier biomedyczny.

• Kacper Falkiewicz, uczeń III LO w Gdańsku, w klasie o profilu matematyczno-geograficznym, pod patronatem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Interesuje się technologią, wydrukiem 3D i rozwojem osobistym. Angażuje się w różne inicjatywy społeczne.

• Nicolas Rauber, mieszkaniec Sopotu, uczęszcza do Gdańskiego Liceum Autonomicznego, do 1 klasy matematyczno-fizycznej, pasjonat druku trójwymiarowego. Od zawsze pomaga i uczestniczy w różnych inicjatywach i projektach.

• oraz wielu, wielu innych, którzy pomagają przy produkcji, transporcie i składaniu masek.

Już po godz. 16 na antenie Radia Gdańsk opowiedzą o swojej pracy.

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj