Gdańscy radni PiS: „Stara podziemna kotłownia grozi zawaleniem”. Budowla znajduje 100 metrów od Fontanny Neptuna

Podziemne pomieszczenie po kotłowni w centrum Gdańska zagraża mieszkańcom. Tak uważają radni Prawa i Sprawiedliwości. Lokal znajduje się na miejskiej działce przy kamienicy przy ul. Długiej 40/42, od podwórza. Pomieszczenie powstało w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Teren zabezpieczony jest słupkami przed wjazdem samochodów. Konstrukcja, według radnych, jest zużyta technicznie. 

Radni Prawa i Sprawiedliwości sygnalizują problem miastu od dwóch lat. W środę zdecydowali się sprawę nagłośnić.

– Wysyłaliśmy pisma do magistratu. Tłumaczono, że sprawą zajmą się urzędnicy. Do tej jednak pory niewiele zrobiono. Żelbetowa konstrukcja jest skorodowana, beton się kruszy. Magistrat nie widzi problemu – mówi Joanna Cabaj, radna PiS.

– Ostrzegamy magistrat, budowla grozi zawaleniem. Wysłaliśmy zapytanie, więc urząd ma siedem dni na odpowiedź. Pomieszczenie znajduje się przy przedszkolu, obok jest przejazd dla samochodów, sytuacja jest bardzo niebezpieczna, szczególnie dla mieszkańców – mówi Elżbieta Strzelczyk, radna PiS.

TEMAT ZNANY OD PONAD 20 LAT

W 1999 roku na temat podziemnej kotłowni próbował zwrócić uwagę Wacław Szulc, ówczesny radny miasta.

– Pomieszczenie ma ok. 200 metrów kwadratowych. Gdy podłączono ogrzewanie miejskie, zlikwidowano kotłownię. Pomieszczeń jednak nie zasypano. Całość została tylko zamknięta. Kotłownię naruszył ząb czasu – mówi Wacław Szulc.


Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj