Zawiesina nieznanego pochodzenia na powierzchni Nogatu. Mieszkańcy podejrzewają, że do rzeki na wysokości Malborka trafiły nieczystości z oczyszczalni ścieków. Uciążliwy zapach i nalot na wodzie utrudniają funkcjonowanie mariny.
W czwartek Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska pobrał próbki wody. Sprawa nieczystości powraca. Sprawę nagłaśnialiśmy dwa lata temu, wówczas badania wykazały obecność ścieków.
– Wybudowana jest nowa przystań dla kajaków, jest całkowicie zanieczyszczona, nie ma jak z niej korzystać. Jest to naprawdę bardzo uciążliwe. To negatywna wizytówka dla miasta Malborka, a mogłaby być wizytówką pozytywną – powiedział nam jeden z rezydentów mariny Wiesław Ciesielski.
ZARASTANIE RZEK?
Prezes prowadzącego oczyszczalnię Przedsiębiorstwa Nogat zaprzecza, że zawiesina ma związek z działalnością spółki. Wskazuje na coroczne zarastanie rzek, jako czynnik przez który w okolicy mariny występuje kożuch.
Burmistrz Malborka wstrzymał się od komentarza w tej sprawie do czasu otrzymania wyników badania próbek wody, które mają pojawić się w przyszłym tygodniu. Sprawą zainteresował się także Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, przedstawiciel Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Filip Jędruch/ako