Wylosowano zwycięzcę samochodu w loterii i finalistka „PIT w Gdańsku. Się opłaca!” odjechała sprzed Nowego Ratusza nową toyotą. Pani Monika nie kryła swojego zaskoczenia – zgłoszenie wysłał bowiem jej ojciec.
W piątek odbył się finał loterii „PIT w Gdańsku. Się opłaca!”, w której udział wzięło 16 tys. osób, płacących podatek w Gdańsku. Los uśmiechnął się do pani Moniki Szwedow, a kluczyki do nowej toyoty wręczyła jej prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz.
– Zaskoczenie było ogromne. Nie planowałam wysyłać zgłoszenia, mój tata mnie zachęcił. Zresztą sam wysłał to zgłoszenie. Zanim zasiądę za kółkiem, potrzebuję jeszcze trochę czasu, bo nie mam prawa jazdy, ale jestem w trakcie kursu. Liczę, że do końca wakacji będę już wprawionym kierowcą i sobie poradzę – mówiła pani Monika.
JEDNO Z NARZĘDZI ZACHĘCAJĄCYCH
Liczba podatników w Gdańsku rośnie, bo rośnie też liczba mieszkańców.
– Podatek PIT stanowi główne źródło dochodów naszego miasta, czyli tych pieniędzy, którymi wspólnie musimy zarządzać. Od kilku lat staramy się też zachęcić tych, którzy czują się związani z naszym miastem, ale z jakichś powodów w różnych miejscach płacą podatki, żeby tu, w naszym mieście, gdzie żyją i z którego korzystają, też płacili podatki. Loteria PIT-owa jest jednym z narzędzi zachęcających ludzi do ich rozliczania w naszym mieście – mówiła prezydent Dulkiewicz.
Loteria PIT-owa w Gdańsku odbyła się po raz czwarty i, co ciekawe, po raz trzeci wygrała kobieta. Wśród uczestników zabawy rozlosowano też rowery trekingowe i iPhone’y.