Miejsca są ale, nie można na nich parkować. Tylko trzy są przeznaczone jest dla klientów PKP, w tym jedno dla osób pełnosprawnych. Taka sytuacja jest przed dworcem PKP w Oliwie.
Osoby podjeżdżające pod budynek nie mają się gdzie zatrzymać lub łamią przepisy. Jedno miejsce to za mało – mówi pan Jacek, który zwrócił uwagę na problem. Odwożąc rano syna na pociąg, nie miał gdzie się zatrzymać.
– Mamy oznaczony parking przed dworcem i trzy kategorie miejsc. Dwa są dla osób niepełnosprawnych, jedno dla sprawnych – co sugerowałoby, że mamy w Polsce więcej osób niepełnosprawnych niż sprawnych, no i kuriozum, cztery z siedmiu miejsc należą do pracowników PKP. Są wolne, ale parkować nie można – mówi gdańszczanin.
„MOŻNA WYZNACZYĆ WIĘCEJ MIEJSC”
Zdaniem pana Jacka przy dworcu można by zrobić kilkanaście miejsc parkingowych. Te w strefie płatnego parkowania są za daleko, szczególnie dla tych, którzy mają większy bagaż.
– Jest park, w którym można zorganizować kilka miejsc parkingowych, chodniki są oddzielone słupkami – czyli nie da się zaparkować, chociaż parkowanie na chodniku w Polsce jest dozwolone. Nawet miejsca dla taksówek są nie zawsze i nie w pełni zajęte – dodaje.
DORAŹNE ROZWIĄZANIE
PKP S.A. przyznaje, że obecne rozwiązanie jest doraźne, bo dworzec i plac przed budynkiem będą remontowane.
– PKP S.A. planuje w przyszłym roku gruntowną modernizację dworca kolejowego w Gdańsku Oliwie. Przed dworcem są dwa miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych oraz cztery pod car-sharing, czyli wypożyczenie samochodów elektrycznych. Obecnie osoby korzystające z dworca mogą zaparkować auto w odległości 20 m od wejścia do budynku dworca na utwardzonym placu lub na parkingu płatnym. Jest to rozwiązanie doraźne ze względu na planowaną modernizację zarówno samego budynku dworcowego, jak i placu przed obiektem – informuje Aleksandra Rudzińska Rdzanek z Biura Komunikacji PKP S.A.
Nie wiadomo jednak, czy i o ile zwiększy liczba miejsc parkingowych po modernizacji dworca i placu.
Aleksandra Nietopiel/puch