13 lat więzienia dla Roberta S., który – zdaniem śledczych – ciężko pobił 33-latka w parku w centrum Tczewa. Taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Gdańsku. Oskarżony będzie musiał zapłacić pokrzywdzonemu 300 tysięcy złotych zadośćuczynienia, a o przedterminowe zwolnienie będzie mógł starać się po odbyciu trzech czwartych kary.
Prokuratura ustaliła, że motywem pobicia był spór o kobietę. Pokrzywdzony jest jej byłym partnerem i ojcem jej dziecka. Oskarżony był wtedy jej konkubentem.
39-latek najpierw miał uderzyć pokrzywdzonego w głowę ciężkim przedmiotem, który trzymał w reklamówce. Jak informuje prokuratura, gdy pokrzywdzony upadł, napastnik kopał go i bił po całym ciele, aż do utraty przytomności. Potem przeciągnął go kawałek dalej i zostawił. Pogotowie i policję wezwali przechodnie.
UZASADNIENIE SUROWEGO WYROKU
Za pobicie odpowiadał jako recydywista. Był wcześniej karany za rozbój.
Prokuratora nie było w sądzie. Wyrok jest nieprawomocny.