Miał sprawdzać, czy mieszkania są otwarte i kraść cenne rzeczy. 64-latek z Elbląga odpowie przed sądem

64-letni mieszkaniec Elbląga miał regularnie okradać mieszkania, wykorzystując fakt, że właściciele przebywając w środku, nie zamykali drzwi wejściowych na klucz. Za swoje postępowanie odpowie teraz przed wymiarem sprawiedliwości.


Jak informuje kom. Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, mężczyzna znany był ze swojej metody okradania mieszkań. – Przychodził na klatki schodowe i chodząc od drzwi do drzwi sprawdzał, które z nich są otwarte. Następnie wchodził do przedpokoju i zabierał cenne przedmioty pozostawione w kieszeniach garderoby. Sytuacje miały miejsce w czasie obecności lokatorów. Zdarzało się, że wymknął się niezauważony, ale i zdarzało się, że został na miejscu zatrzymany przez domowników – wyjaśnia kom. Nowacki.

MĘŻCZYZNA TRAFIŁ DO ARESZTU

Tylko w lipcu 64-latek miał okraść ten sposób dwa mieszkania na łączną kwotę ponad 1000 złotych. Z uwagi na to, że za tego rodzaju czyny był już kilkakrotnie notowany i karany, policja zawnioskowała o jego tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. Aktualnie przeciwko mężczyźnie toczy się postępowanie. Może mu grozić kara do 5 lat więzienia.

 

am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj