Rewolucji nie będzie, ale urzędnicy liczą na poprawę. Gdańsk zabezpiecza się przed skutkami ulew [POSŁUCHAJ]

Na razie bez krat, będzie za to ogród deszczowy. W tym roku częściowo rozwiązany ma być problem zalewania skrzyżowania ulic Nowe Ogrody i 3 Maja w centrum Gdańska. Gdańskie Wody zaczynają prace przy budowie odwodnienia tego wrażliwego na ulewy miejsca, które po intensywnych opadach przypomina jezioro.

Takie sytuacje miały miejsce latem 2016 i dwukrotnie w 2018 roku. Za każdym razem problemem były ogromne objętości wody, spływającej z alei Armii Krajowej i Kartuskiej oraz zatkane gałęziami i liśćmi kraty studzienek. 1 sierpnia 2018 w ciągu godziny spadło 40-50 litrów deszczu na metr kwadratowy. To tyle, ile zazwyczaj przez dwa letnie tygodnie.

NAJPIERW POWSTANIE OGRÓD DESZCZOWY

Już wtedy urzędnicy zadeklarowali, że potrzebne są duże kraty, sprawnie odprowadzające wodę do Raduni. Jak mówi Agnieszka Kowalkiewicz, rzecznik spółki Gdańskie Wody, pierwszą inwestycją będzie jednak ogród deszczowy, zbudowany na pasie zieleni między Forum Gdańsk i ulicą 3 Maja. Kaskadowa instalacja będzie złożona z trzech niecek. Ma odciążyć tradycyjną sieć i wstępnie oczyścić wody opadowe.

 

 

SYSTEM KRAT TO WCIĄŻ MELODIA PRZYSZŁOŚCI

Ogród będzie kosztował 220 tysięcy złotych. System krat o szerokości 40-60 centymetrów to wydatek kilku milionów. Choć projekt i pozwolenie jest, sama realizacja pozostaje niewiadomą. – To inwestycja, która wymaga dużego zaangażowania finansowanego. Potrzebny jest szereg pozwoleń, które wydłużają czas realizacji przedsięwzięcia – mówi przedstawicielka spółki.

W PLANACH KOLEJNE PROJEKTY PRZECIWPOWODZIOWE

Urzędnicy przyznają, że analizują też zamówioną obszerną koncepcję odwodnienia zlewni Potoku Siedlickiego. Budowa od 7 do 15 zbiorników retencyjnych na terenie od Jasienia do centrum, gdzie potok wpływa do Raduni, ma kosztować od 60 do 78 milionów złotych. Nie wiadomo, kiedy doczeka się realizacji.

W planach Gdańskiego Programu Przeciwpowodziowego na najbliższe lata jest między innymi budowa wału przeciwpowodziowego opływu Motławy oraz przebudowa kanału ulgi dla Strzyży w rejonie Dolnego Wrzeszcza.

 

POSŁUCHAJ:

 

 

Sebastian Kwiatkowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj