W części gdańskich autobusów nie można przewozić rowerów. To efekt policyjnej kontroli u przewoźnika BP Tour, który kursuje głownie na pozamiejskich trasach.
Jak mówi Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji, zastrzeżenia jednego z pasażerów dotyczyły między innymi jakości i umiejscowienia pasów do przewożenia rowerów.
– Do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku wpłynęło zgłoszenie o nieprawidłowości przy przewożeniu rowerów przez jednego z przewoźników. Funkcjonariusze przeprowadzili w związku z tą informacją kontrolę na bazie transportowej jednego autobusu i uzyskali informację, że wszystkie tego typu pojazdy są wyposażone w ten sam sposób. Mianowicie – pasy, którymi przypinane są rowery, nie posiadają żadnej specyfikacji czy homologacji. Umiejscowienie punktów mocowania rowerów ogranicza dostęp do wyjścia ewakuacyjnego – tłumaczy Mariusz Chrzanowski.
ROWERY POJADĄ, JEŚLI SPEŁNIONE ZOSTANĄ WYTYCZNE
W związku z nieprawidłowościami policjanci wydali polecenie zakazu przewozu rowerów do czasu ich wyeliminowania.
Do sprawy nie odniósł się dotąd Zarząd Transportu Miejskiego. Jak powiedział natomiast Radiu Gdańsk Marcin Tokarski z firmy BP Tour – spółka podjęła kroki zmierzające do ponownego przewozu jednośladów. Przewoźnik o wytyczne zapytał gdańskiego organizatora transportu jak i producenta autobusów.
NIE PIERWSZA KONTROLA
Na ponad 250 jeżdżących do Gdańsku autobusów do spółki z Lublina należy ich 38.
Miejskie autobusy w Gdańsku, w czerwcu kontrolowała także Inspekcja Transportu Drogowego. Na 49 pojazdów zastrzeżenia dotyczące pasów inspektorzy mieli w 7 przypadkach. Uwagi dotyczyły ich mocowania i stanu technicznego. Warto nadmienić, że wszystkie miały homologację a problemy dotyczyły różnych przewoźników.
Sebastian Kwiatkowski/pb