Dusza towarzystwa i człowiek oddany sztuce. Bliscy pożegnali profesora Jerzego Ostrogórskiego

Był człowiekiem niezwykłym, pełnym optymizmu i radości życia – piszą jego bliscy w pożegnaniu. W poniedziałek 14 września miał miejsce pogrzeb profesora Jerzego Ostrogórskiego, wykładowcy na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz na Wydziale Architektury, Inżynierii i Sztuki w Sopockiej Szkole Wyższej.


Swoje życie poświęcił malarstwu i rysunkowi. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku, która później stała się Akademią Sztuk Pięknych, na której miał wykładać. W 1971 roku uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Stanisława Borysowskiego. W tym samym roku rozpoczął swoją karierę naukową jako asystent na Wydziale Malarstwa PWSSP w Gdańsku. W latach 1992–1993 i 1998–2000 pracował także jako profesor Uniwersytetu Bilkent w Ankarze w Turcji.

CZŁOWIEK NIEZWYKŁY

– Trudno się pogodzić z myślą, że już nie ma Go wśród nas. Był niezwykłym człowiekiem, pełnym optymizmu i radości życia, ciekawym ludzi i otaczającego świata, zawsze życzliwym dla innych. Jego niepowtarzalny humor nie tylko nas bawił, ale i dostarczał intelektualnej inspiracji. Był „duszą towarzystwa” w dobrym tego sformułowania znaczeniu, zawsze też można było liczyć na Jego pomoc – piszą bliscy profesora w pożegnaniu.

 

Profesor Jerzy Ostrogórski odszedł 8 września. 

RG

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj