Nowy statek pod banderą Polskich Linii Oceanicznych. Jednostka pływa między Wielką Brytanią a Holandią

IMG 20201001 110314

Po ponad 30 latach Polskie Linie Oceaniczne kupiły nowy statek. Jednostka typu Ro-ro we flocie PLO zastąpiła wysłużony M/V Żerań, który w lipcu sprzedano tureckiemu armatorowi. Statek, któremu nadano nazwę Pol Maris, ma trzy razy większą pojemność ładunkową od swojego poprzednika.

Zakupiona przez PLO jednostka obecnie pływa jako czarter Stena Line między holenderskim Rotterdamem, a portem Killingholme w Wielkiej Brytanii. Umowa obowiązuje do końca przyszłego roku.

OPÓŹNIENIE PRZEZ PANDEMIĘ

Załoga statku składa się z 23 oficerów i marynarzy, a w swój pierwszy rejs po zmianie właściciela jednostka wypłynęła pod dowództwem kapitana ż.w. Jacka Pietruszki.

– Gdyby nie sytuacja związana z epidemią koronawirusa, transakcję sfinalizowalibyśmy pół roku temu – mówi Dorota Arciszewska-Mielewczyk, prezes PLO. – Nie jest też tajemnicą, że czynimy starania o zakup kolejnej jednostki. Chcemy dywersyfikować działalność i zatrudniać nowe osoby. Do przeszłości nie chcę już wracać, aczkolwiek doskwiera mi stracony czas i brak inwestycji w Polskich Liniach Oceanicznych. To tak, jakby ktoś nas wygumkował. A przecież firma była kiedyś potęgą – dodaje.

 

(Fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)


PARAMETRY

Pol Maris ma długość 193 metrów, szerokość 23 m, a jej zanurzenie wynosi 7 m. Statek został zbudowany w 2010 roku w duńskiej stoczni Odense na zamówienie armatora brytyjskiego. W 2013 roku odkupiła go turecka firma.

HISTORIA

Polskie Linie Oceaniczne jeszcze pod koniec lat 80. ubiegłego wieku w swojej flocie miały 97 statków. W kolejnych latach jednak systematycznie je wyprzedawano. Teraz, oprócz Pol Maris, w skład floty spółki wchodzi leciwy M/V Chodzież, statek bliźniaczy do sprzedanego M/V Żerań. PLO zarządza też jeszcze jedną jednostką – kontenerowcem Port Gdynia.

Marcin Lange/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj