Zamknięto oddział wewnętrzny w szpitalu w Człuchowie. Ordynator jest chory na COVID-19, pozostali lekarze zostali skierowani na kwarantannę. Na oddziale było 14 pacjentów – część z nich już wypisano do domu. Ci w ciężkich przypadkach trafią do innych pomorskich szpitali.
– Na ten moment zostało jeszcze sześciu pacjentów. Staramy się ich zabezpieczyć z zachowaniem największej staranności i dbania o ich zdrowie, bo przez najbliższy tydzień nie będziemy mieli żadnych lekarzy na oddziale wewnętrznym. Pacjenci są karetkami przewożeni do szpitali w Gdyni, UCK i zakaźnego w Gdańsku. Kilku pacjentów udało się wypisać do domów – wyjaśnia dyrektor szpitala w Człuchowie Janusz Boniecki.
TRUDNA SYTUACJA
Jak dodaje, sytuacja jest trudna, bo na tę chwilę pozyskanie lekarzy do pracy graniczy z cudem. Z powodu pandemii przedłuża się remont na oddziale dziecięcym. Oddział ponownie zostanie otwarty prawdopodobnie na początku grudnia.
Grzegorz Armatowski/pb