Pozwolenie na budowę na terenie Gedanii unieważnione. Kacper Płażyński: „To przełomowa decyzja”

Ministerstwo Kultury unieważniło decyzję o pozwoleniu na budowę dla Robyg na historycznym terenie klubu sportowego KS Gedania przy ulicy Kościuszki w Gdańsku – poinformował poseł PiS Kacper Płażyński. Deweloper dostał w kwietniu ubiegłego roku pozwolenie na przekształcenie terenów i prowadzenie tam robót budowlanych. Inwestycja zakłada powstanie pełnowymiarowego boiska do piłki nożnej z trybunami wraz z dojazdem i infrastrukturą techniczną oraz adaptację i remont znajdującego się tam budynku na centrum edukacyjno-sportowe dla dzieci. Ma się tam znaleźć również Izba Pamięci, poświęcona gedanistom, zamordowanym podczas II wojny światowej.

ZMIANA DECYZJI

W kwietniu ubiegłego roku, podczas wakatu na stanowisko Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (PWKZ), spółka Robyg otrzymała pozwolenie na przekształcenie terenów po dawnym Klubie Sportowym Gedania i prowadzenie tam robót budowlanych. 

W lutym – wobec wątpliwości co do wpływu planowanej inwestycji na wartości historyczne terenu Gedanii – wiceminister kultury, Generalny Konserwator Zabytków Magdalena Gawin, wszczęła postępowanie administracyjne w sprawie uchylenia decyzji PWKZ. W ocenie ekspertów, planowana zabudowa doprowadzi do zniszczenia otwarcia widokowego na zabytkowy teren od strony ul. Kościuszki i charakterystycznej osi widokowej w kierunku kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Główna Komisja Konserwatorska zwróciła też uwagę, że zakres ochrony konserwatorskiej tego obszaru powinien być szerszy, a ochrona prawna wzmocniona.

Wiceminister Gawin wydała decyzję uchylającą decyzję PWKZ z 2019 roku o pozwoleniu deweloperowi na realizację projektu budowy 3 listopada. Obecnie Robyg prowadzi remont zabytkowego budynku, prowadzone są też prace pod inwestycję związaną z budową boiska.

„NOWY ETAP ROZMÓW O GEDANII”

Do sprawy, w czasie zorganizowanej pod terenem Gedanii konferencji, odnieśli się Kacper Płażyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz Igor Strzok, pomorski konserwator zabytków.

– Gdyby ten plan został zrealizowany, bezpowrotnie utracilibyśmy dziedzictwo tego niezwykłego miejsca w Gdańsku – mówił Kacper Płażyński. – Ta decyzja jest przełomowa, bo otwiera nowy etap rozmów na temat Gedanii. Wzywam ponownie władze Robyga, by zarzuciły swoje plany niszczenia dziedzictwa kulturowego w Gdańsku i by zaczęły działać, jak społecznie odpowiedzialna firma. 

– Jesteśmy zobowiązani, by ten teren chronić jak narodową relikwię – dodał Igor Strzok. – W tej chwili będziemy mogli powrócić do studiów na tych obszarem i nad tym, w jaki sposób go zrewitalizować, a także jak ochronić cenne otoczenie. Cały zespół budowlany pochodzi z końca XIX wieku i zasługuje na specjalną ochronę. Nie powinno się tutaj podejmować nieprzemyślanych działań urbanistycznych.

 
Więcej na ten temat można posłuchać tutaj:
 

 

O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli Gdańska. Oto odpowiedź, którą otrzymaliśmy:

„Decyzja Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu akcentuje konieczność zachowania struktury terenu po KKS Gedania związanej z jego historycznym zagospodarowaniem. Skutkiem tej decyzji, o ile stanie się ona ostateczna, będzie konieczność respektowania przez inwestora założeń historycznego układu terenu klubu sportowego KKS Gedania oraz przywrócenia czytelności historycznej funkcji i znaczenia tego terenu w przestrzeni miasta.”

 
Temat będziemy kontynuować.
 

PAP/mc/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj