16 osób z Trójmiasta stanie przed sądem za sutenerstwo. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej rozbili grupę na początku roku, a prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie. Ustalono, że podejrzani działali w latach 2010–2018 na terenie Gdańska i Gdyni.
– Usługi seksualne organizowane były w ramach tzw. domówek. W tym celu wynajmowano mieszkania zlokalizowane na terenie Gdańska oraz Gdyni. W zamian za umożliwienie korzystania z mieszkania, ochronę, transport, wykonanie zdjęć oraz zamieszczenie ogłoszeń na portalach internetowych od świadczących usługi kobiet przyjmowano 50 proc. ich dziennego zarobku – mówi prokurator Grażyna Wawryniuk.
NA CZYM POLEGAŁ PROCEDER
Kierujący grupą Daniel P. wyznaczył Bogdana M. do organizowania i prowadzania domówek, pozostawiając sobie kontrolę ich funkcjonowania oraz dochodów w zamian za część zysków. – Kolejne osoby oskarżone zajmowały się organizowaniem zdjęć oraz ich zamieszczaniem w Internecie, odbieraniem telefonów od klientów i ich umawianiem z kobietami świadczącymi usługi seksualne, wypłacaniem dniówek innym osobom biorącym udział w procederze oraz kobietom świadczącym usługi seksualne. Kolejne osoby pełniły funkcję ochrony oraz zajmowały się dowożeniem i odwożeniem świadczących usługi kobiet do i od klientów. W zamian oskarżeni otrzymywali dzienne wynagrodzenie w kwocie 150 złotych – wyjaśnia prokurator Wawryniuk.
W toku postępowania ustalono, że zyski z procederu były dzielone pomiędzy Daniela P. i Bogdana M. Każdy z nich zarobił nie mniej niż około 450 tysięcy złotych. Jak informuje prokurator Wawryniuk, w podziale zysków uczestniczyła również jedna z oskarżonych kobiet. Uzyskała kwotę nie mniejszą niż 43 tysiące złotych.
Oskarżonym grozi 5 lat więzienia, a kierującemu grupą Danielowi P. – 10 lat.
Grzegorz Armatowski/am