Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski będzie musiał tłumaczyć się ze swojego wiecu w Chojnicach. Jeden z mieszkańców powiatu zawiadomił policję, że podczas spotkania ówczesnego kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski popełniono wykroczenie.
Chodzi o złamanie obostrzeń sanitarnych związanych ze stanem epidemii COVID-19. Zdaniem zawiadamiającego, podczas wiecu nie zachowano dystansu społecznego i większość uczestników nie miała maseczek. Mężczyzna jako dowód dołączył zdjęcie z mediów.
– Ówczesny kandydat na prezydenta wkrótce zostanie w tej sprawie przesłuchany. Nie będzie musiał przyjeżdżać do Chojnic, ponieważ miejscowa policja zwróciła się o pomoc prawną do jednego ze stołecznych komisariatów. Na razie trwa postępowanie wyjaśniające w kierunku popełnienia wykroczenia naruszenia przepisów porządkowych – powiedziała Radiu Gdańsk Justyna Przytarska, młodszy aspirant z komendy w Chojnicach.
Za złamanie tych przepisów mężczyźnie grozi 500 złotych grzywny lub nagana.
Grzegorz Armatowski/mw