To dzięki nim pamięć o Grudniu ’70 pozostaje żywa. W hołdzie bohaterom grudniowych wydarzeń [POSŁUCHAJ]

Na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni złożono w czwartek kwiaty i zapalono znicze, upamiętniając ofiary Grudnia ’70. Oddano hołd m.in. na grobach Brunona Drywy, Apolinarego Formeli, Jana Kałużnego, Zygmunta Polito, Stanisława Sieradzana, Jerzego Skonieczki, Zbigniewa Wycichowskiego. Ponadto miejsca spoczynku Wiesławy Kwiatkowskiej oraz Adama Gotnera odwiedzili przedstawiciele IPN i rodziny ofiar.

 

– Mottem naszej działalności jest zawołanie po imieniu każdego, komu zawdzięczamy wolną i niepodległą Polskę. Dlatego pielgrzymujemy dziś po grobach ofiar. Gdynia, Gdańsk, Elbląg i Szczecin. Czarny Czwartek, 17 grudnia 1970 roku pamiętamy wszyscy. Ten „Pochód o Wolną Polskę” ulicami Gdyni co roku przypomina nam o uczestnikach tego protestu – mówił prezes IPN Jarosław Szarek, składając wieniec. – Adam Gotner, ikona Grudnia, niestety nie doczekał 50. rocznicy. Odwiedzamy dziś jego grób, pamiętamy o jego życiu i zasługach. Tuż obok leży Wiesława Kwiatkowska – to kustosz pamięci o Grudniu ’70, represjonowana w czasach komunizmu. To dzięki takim ludziom prawda zwyciężyła. Dzięki jej artykułom, książkom i desperacji w dociekaniu prawdy możemy dziś wracać do tych świadectw – dodawał.

Przedstawicielom IPNu towarzyszyła córka Wiesławy Kwiatkowskiej, Małgorzata Sokołowska i żona Adama Gotnera postrzelonego w Gdyni sześcioma kulami – pani Grażyna Gotner.

WIESŁAWA KWIATKOWSKA

Wiesława Kwiatkowska – dziennikarka, pisarka, dokumentalistka, autorka książek o Gdyni. Urodziła się 31 maja 1936 roku w Gdyni.

W latach 1980-1981 pracując w Międzyzakładowym Komitecie Założycielskim NSZZ „Solidarność” w dziale historycznym zbierała dokumenty, relacje uczestników, świadków i rodzin ofiar grudnia 1970 roku na Wybrzeżu.

Po ogłoszeniu stanu wojennego, w lutym 1982 roku została skazana przez Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni na 5 lat więzienia za to, że nie zaprzestała działalności związkowej, polegającej na zbieraniu informacji dotyczących Grudnia ’70. Był to słynny proces, w którym zapadły trzy najcięższe w stanie wojennym wyroki ludzi „Solidarności” (Ewa Kubasiewicz – 10 lat, Jerzy Kowalczyk – 9 lat więzienia).

1,5 roku przebywała w najcięższych zakładach karnych w Polsce. Po zwolnieniu z więzienia podjęła współpracę z wydawnictwami „drugiego obiegu”. W 1986 roku wydała książkę pt. „Grudzień 1970 w Gdyni” – w podzięce księdzu Hilaremu Jastakowi – kapelanowi „Solidarności”.

W 1995 roku Sąd Rejonowy w Malborku skazał ją na 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata za obrazę sędziego w artykule „Jaruzelski i Świtała zawieszeni” („Dziennik Bałtycki” 26 kwietnia 1996 rok).

W 2000 roku wspólnie z Izabellą Filipp napisała powieść o grudniowych pomnikach „Są wśród nas”, a z Małgorzatą Sokołowską (córką) książkę „Gdyńskie cmentarze. O twórcach miasta, portu i floty”. Jest także współautorką wydanej w 2006 r. „Encyklopedii Gdyni”.

W 2002 roku Rada Miasta Gdyni wyróżniła ją medalem im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla Miasta”.

ADAM GOTNER

17 grudnia 1970 roku szedł do pracy w Stoczni im. Komuny Paryskiej. Gdy był już na gdyńskim wiadukcie, rozległ się huk broni maszynowych. Został sześciokrotnie ranny. Po wielu latach był konsultantem przy tworzeniu filmu „Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł”, który opowiadał o tych wydarzeniach. Adam Gotner zmarł 16 października. Miał 75 lat. Odszedł po długiej i ciężkiej chorobie.

Przyznawał, że „Czarny Czwartek” przeżył cudem, dzięki lekarzom z gdyńskiego szpitala. Mimo tych przeżyć, w późniejszych latach dalej walczył z komunistycznym reżimem. W 1980 roku wziął udział w strajku w gdyńskiej stoczni. Również w stanie wojennym dalej wspierał podziemne związki zawodowe. Włączał się w pomoc poszkodowanym i ich rodzinom.
Adam Gotner już w wolnej Polsce został odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności oraz Brązowym i Srebrnym Krzyżem Zasługi.

 

 

 

Anna Rębas/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj