Spółka Energa Obrót odłączyła właścicielom prąd w pensjonacie i w domu. „Nie mieli rozdzielonych liczników” [POSŁUCHAJ]

Spółka Energa Obrót odłączyła we wtorek prąd w jednym z pensjonatów w Chmielnie na Kaszubach. Właściciel nie mógł pracować z uwagi na epidemię, a nie załapał się na tarczę antykryzysową. Jak się okazało – prąd został odłączony także w części, w której właściciele mieszkali, ponieważ nie zostały rozdzielone liczniki.  W sprawie interweniował poseł Lewicy Marek Rutka.

– Opiekuję się teściową chorą na alzheimera, która ma 84 lata oraz 80-letnią babcią cierpiącą na demencję starczą – opowiada Monika Oremus, współwłaścicielka pensjonatu z Chmielna. – W tej chwili mamy zamkniętą restaurację i hotel. Pieniądze, które do tej pory zarabialiśmy, przeznaczaliśmy na przeżycie. Mamy świadomość, że nie jesteśmy jedyni, bo w takiej sytuacji znajduje się wielu przedsiębiorców. Czekamy na realną pomoc od państwa, bo w tym momencie stoimy pod ścianą – dodaje współwłaścicielka pensjonatu.

INTERWENIUJE POSEŁ LEWICY

W sprawie przedsiębiorcy z Chmielna interweniował poseł Lewicy, Marek Rutka.

– Na początku pracownicy Energi nie chcieli z nami rozmawiać, radzili, żeby dzwonić na infolinię, do doradcy klienta. Chcieli nas „spławić”, ale gdy usłyszeli, że na dole czekają dziennikarze, to zaczęli coś robić – opowiada poseł Rutka. Tłumaczyliśmy, że rodzina pani Moniki jest zadłużona, bo nie mogła zarabiać.

ROZDZIELENIE LICZNIKÓW

Na spotkanie z dziennikarzami zwołane przez posła Marka Rutkę przyszedł też rzecznik klienta Marek Dudziński.

– Taryfa dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych to dwie różne rzeczy – mówi rzecznik kienta. – Ci państwo mieli tylko jedną taryfę w budynku, dla przedsiębiorcy właśnie, a powinni mieć dwa różne liczniki – jeden w mieszkaniu, drugi w pensjonacie. Wtedy w sytuacji zadłużenia odcięlibyśmy prąd z firmy, ale dalej rodzina miałaby prąd w domu. Poradziliśmy więc, żeby złożyła wniosek o rozdzielenie tych liczników.

Władze Grupy Energa apelują też do innych przedsiębiorców, którzy z powodu epidemii popadli w kłopoty, aby w pierwszej kolejności kontaktowali się z rzecznikiem klienta.

W przypadku przedsiębiorcy Moniki Oremus wierzytelność za prąd została podzielona na miesięczne raty do 2023 roku.

 

Posłuchaj materiału:

 

Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj