Mieszkańcom Elbląga kończy się cierpliwość. Ich odśnieżone chodniki regularnie zasypują przejeżdżające pługi

Środowa zamieć dała się we znaki nie tylko zmotoryzowanym mieszkańcom miasta. Właściciele posesji przy bocznych ulicach miasta również mają powody do utyskiwań. – Wstałem wcześniej, by jeszcze przed pracą odśnieżyć chodnik. Nie ukrywam, trochę się narobiłem. Śnieg był ciężki i wysoki na przynajmniej dziesięć centymetrów. Myślałem, że będę miał spokój, ale jak się okazało, myliłem się – mówi pan Michał, mieszkaniec domku jednorodzinnego przy ulicy Toruńskiej.

Elblążanin dodaje: – Po dwunastej przyjechał tu pług i wszystko, co odgarnąłem w okolice krawężnika, a także ten śnieg, który leżał na środku jezdni, zgarnął na mój i moich sąsiadów chodnik – skarży się.

CO ROBIĆ?

Do takich sytuacji dochodzi nie tylko na ulicy Toruńskiej, ale na wielu innych bocznych, a więc i węższych, ulicach miasta.
Nasz słuchacz radzi wszystkim, którzy znajdą się w takiej sytuacji, by interweniowali u dyspozytora Elbląskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej (tel. 602-655-659, tel. stacjonarny 55 232-64-08 w. 9).

– Pan dyspozytor przyjął moje uwagi i uprzejmie poinformował, że zwróci uwagę kierowcom pługów, by w przyszłości nie zwalali śniegu na chodniki. Czy tak będzie, okaże się w czasie najbliższej zamieci – kończy pan Michał.

Witold Chrzanowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj