Jego murale są już jednym z symboli Gdańska. Teraz dołączył do niego kolejny. Na wiadukcie PKM przy al. Grunwaldzkiej Tuse ukończył swoje najnowsze dzieło. Pokazuje uroki Trójmiasta, a także jest ukłonem w stronę szynowej komunikacji metropolii.
„Zaplanujcie sobie weekendowy spacer w to miejsce” – zachęca na swoim facebookowym profilu Pomorska Kolej Metropolitalna. Na murach wiaduktu przy ulicy Grunwaldzkiej, niedaleko stacji Gdańsk Strzyża pojawił się nowy mural. Artysta Tuse uwiecznił na nim m.in. gdańskiego Neptuna, stoczniowe żurawie, orłowski klif oraz trójmiejskie mewy. Nie zabrakło także akcentów transportowych – wagonów SKM i PKM.
Jak można przeczytać w komentarzach, dzieło spotkało się z wirtualnym aplauzem. „Szanuje fakt waszej otwartości na takie akcje”, „Jedziesz równo chłopcze”, „Sztos!” – to tylko niektóre z wpisów pod postem.
Niestety, nie zawsze droga do powstania muralu jest taka prosta. Niejednokrotnie na drodze staje biurokracja. Sam Tuse opowiedział o tym kilka dni temu w wywiadzie udzielonym Radiu Gdańsk.
– Przestałem walczyć z miastem. Większość ścian, które znajduję, znajduję oddolnie, dogadując się z prywatnym właścicielem. Często ludzie pytają, dlaczego chcę zrobić to za darmo, gdzie jest haczyk, dlaczego chcę wydać swoje pieniądze, po czym zaczyna się narzucanie pomysłu, np. właściciel pobliskiej cukierni prosi, żebym namalował pączki na ścianie. Wtedy to już zaczyna być zleceniem, a nie oddaniem mi ściany, którą robię na własny koszt – tłumaczy artysta.
OD PONAD 20 LAT W BRANŻY
Tuse, czyli Piotr Jaworski, to popularny i niezwykle aktywnie działający gdański artysta street-artowy, absolwent malarstwa i grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Od ponad dwóch dekad tworzy w miejskiej przestrzeni w swoim rozpoznawalnym stylu. Najbardziej znany jest z dużych produkcji z fotorealistycznymi portretami, ale swoje płótna graffiti wystawiał także na wystawach indywidualnych i zbiorowych.
pb