Czy powstanie skateparku wyklucza działanie targowiska w Kwidzynie? Zdaniem władz miasta, jeden rynek wystarczy

Przy ulicy Słowackiego w Kwidzynie, na terenie nieczynnego od ponad roku miejskiego targowiska, ma powstać Park Aktywności Ruchowej Skateplaza. Chociaż „Manhattan” działał tylko w soboty, było to ważne miejsce dla lokalnej społeczności. O zachowanie i remont rynku w imieniu mieszkańców walczą społecznicy i radni opozycji.

 Władze Kwidzyna uważają, że przy liczbie mieszkańców poniżej 40 tysięcy, jedno targowisko wystarczy. Rynek przy ul. Kopernika jest prawie dwa razy większy, zadaszony i wyposażony w zaplecze sanitarne. Miasto zapewniło też bezpłatną linię autobusową dla mieszkańców z rejonu ulicy Słowackiego, którą w soboty mogą dojechać na targowisko w centrum. Mimo to, mieszkańcy, osoby handlujące na „Manhattanie” i radni opozycji nadal nie poddają walki o przywrócenie jego funkcjonowania.

 
STRATY DLA HANDLUJĄCYCH

– Produkty, które sprzedajemy hurtowo, sprzedajemy praktycznie po cenach nieopłacalnych. Natomiast te wszystkie drobne rzeczy, które by dały na utrzymanie chociaż i zamknięcie środków finansowych, powinniśmy sprzedawać na targowiskach – mówi przedstawiciel Pomorskiej Izby Rolniczej, Stanisław Anders. – Skateparki mogą być na obrzeżach, młodzież sobie z tym poradzi. Z kolei dla starszych ludzi, którzy przychodzą po jajeczko czy warzywa, targowisko powinno tu pozostać – dodaje i podkreśla, że plac przy ul. Słowackiego powinien zostać lepiej zagospodarowany, tak by targowisko mogło działać przez cały tydzień.

CO Z MIEJSKIM STADIONEM?

Zdaniem radnych opozycji, jest możliwe połączenie małego lokalnego rynku z inwestycją rekreacyjną, by z placu mogła korzystać zarówno młodzież, jak i osoby chcące zrobić zakupy. Jak mówi Sebastian Kasztelan z klubu KWW Kwidzyniacy, infrastruktura sportowa jest potrzebna, zwłaszcza, że miejski stadion też wymaga modernizacji.

– Bieżnia została tam ostatni raz wyremontowana w 1988 roku. Odnoszący sukcesy lokalni lekkoatleci, żeby spokojnie trenować, muszą wyjeżdżać na obiekty poza Kwidzyn – dodaje.

Zdaniem Kwidzyniaków, część środków, które mają być przeznaczone na budowę drugiego w mieście skateparku, władze mogłyby zainwestować jako wkład własny na rozbudowę miejskiego stadionu, przy wsparciu funduszy rządowych lub unijnych.

WIĘCEJ NIŻ SKATEPARK

Miasto zaznacza, że plany budowy Parku Aktywności Ruchowej przy ul. Słowackiego obejmują więcej niż sam skatepark. – Chodzi o budowę przestrzeni przeznaczonej dla wielu pokoleń, uniwersalnej, nie tylko dla jeżdżących na deskorolkach czy na rolkach – wyjaśnia Jan Kozłowski, dyrektor zakładu ds. infrastruktury miejskiej w Kwidzynie. 

Co do „Manhattanu”, władze miasta dodają, że utrzymanie dwóch rynków, które dzieli niecały kilometr, jest nieopłacalne. Ponadto odnotowywany jest spadek liczby zainteresowanych działalnością gospodarczą na miejskim targowisku. Aktualnie jest to od 80 do 90 osób.

Więcej w materiale dziennikarki Radia Gdańsk:

 

 

Hanna Brzezińska/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj