Osiemnaście nowych wozów strażackich trafi do OSP na Pomorzu. 24 maja w Gdańsku promesy na zakup samochodów ratowniczo-gaśniczych wręczyli przedstawicielom instytucji wojewoda pomorski i komendant wojewódzki PSP. Wartość pojazdów to 14 mln złotych, środki na nie pochodzą z kilku źródeł.
Strażacy biorą udział nie tylko w gaszeniu pożarów, lecz jeżdżą również do wypadków i interweniują w różnych zdarzeniach pomagając mieszkańcom w czasie pandemii.
BEZPIECZEŃSTWO KOSZTUJE
Nowe pojazdy ułatwią pracę i zapewnią większe bezpieczeństwo. – Ono kosztuje, a to, co dostaliśmy w postaci promes znacznie zasili nasze jednostki całej ochrony przeciwpożarowej. Osiemnaście wozów to dobry wynik, który znacząco poprawi bezpieczeństwo – dodaje st. bryg. komendant wojewódzki PSP Piotr Socha.
Jeden z samochodów trafi do Szemuda. – Jest on nam bardzo potrzebny tym bardziej, że w obrębie jednostki – jakieś 500 metrów dalej – powstaje nowa trasa S6 wraz z parkingiem, na którym będą mogły zatrzymywać się pojazdy. Będzie wykorzystywany i będzie służył mieszkańcom oraz gminie – wyjaśnia Paweł Milewczyk, komendant i prezes jednostki OSP w Szemudzie.
Samochody ratowniczo-gaśnicze po przetargach mają trafić do strażaków jesienią. Będą służyć ochotnikom – z Wiczlina, Gdańska, Szemuda, Sobowidza, Lublewa, Starego Dzierzgonia, Rozłazina, Chmielna, Wdzydz Tucholskich, Tuchlina, Ocypla, Piaszczyny, Koczały, Nowej Wsi Lęborskiej, Sycewic, Czerska, Starkowa i Rzeczenicy.
W całym kraju jednostki OSP wzbogacą się o 314 aut. Ich wartość to około 244 milionów złotych.