„Solidarność” chce skorzystać z obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Chodzi o emerytury stażowe

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” podjęła decyzję o skorzystaniu z obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej w temacie emerytur stażowych. We wtorek odbyło się inaugurujące spotkanie komitetu obywatelskiego.

Projekt ustawy, którą przygotowała „Solidarność” zakłada, że jest tylko jedno obostrzenie – 40 lat pracy składowej mężczyzn, 35 lat pracy składkowej kobiet i uzbierany minimalny kapitał. Pracownicy, którzy zdecydują się odejść na emeryturę, muszą mieć zapewnioną minimalną wypłatę, aby państwo do niej nie dopłacało. Emeryt będzie miał możliwość dorobienia sobie pewnej kwoty bez zmniejszonego uposażenia.

Projekt ma zostać złożony u marszałek Sejmu. W pierwszej kolejności komitet musi zebrać minimum 1000 głosów.

„KAŻDY OBYWATEL MA PRAWO KORZYSTAĆ Z DEMOKRACJI”

– To spotkanie jest po to, by dokonać wszystkich formalności w kierunku przystąpienia do komitetu inicjatywy ustawodawczej. Na budynku komisji krajowej w Warszawie pojawił się już duży billboard, związany z tą inicjatywą. Tu, w porównaniu do Gdańska, jeszcze możemy wieszać billboardy, tu jeszcze nas za to nie karzą – powiedział na spotkaniu Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

– Nie ma co dłużej czekać, trzeba ludzi zdeterminować. Powołujemy komitet obywatelski, jako obywatele, a nie jako członkowie komisji krajowej. Każdy obywatel ma prawo korzystać z demokracji bezpośredniej, każdy może się zaangażować w ten projekt – dodał przewodniczący.

 

Spotkanie komitetu inicjatywy ustawodawczej, ze względu na obostrzenia pandemiczne, zostało podzielone na kilka tur. Członkowie Solidarności, by złożyć swoje podpisy, przybywali do siedziby KK w kilkunastoosobowych grupach. 

 

oprac. pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj