Trwa długi weekend, nasze termometry wskazują coraz wyższe temperatury i wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Ten okres kojarzy się przede wszystkim z wyjazdami w celu odpoczynku i oderwania się od życia codziennego. Zapytaliśmy mieszkańców Pomorza, jakie okolice ich zdaniem są w tym celu godne polecenia.
Możliwości jest bez liku. – Nie trzeba jechać w góry. Polskie morze też ma do zaoferowania wiele atrakcji – stwierdza jeden z zapytanych o miejsce, w którym najbardziej lubi spędzać czas wolny. – W naszym województwie jest wszystko: morze, górki, parki. Mamy wszystko, czego nam potrzeba.
NATURA I ZABYTKOWA ZABUDOWA
– Jestem wierna wodzie. Jest kilka takich magicznych miejsc, które przed laty uwielbiałam. Jednym z nich jest Jezioro Kryształ, które znajduje się niedaleko Korzybia. Mało kto o nim wie, a jest tam krystalicznie czysta woda. Stąd ta nazwa. Teraz najchętniej wypoczywam w pasie nadmorskim między Ustką a Rowami – opowiada Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska.
– Jeśli chciałabym pójść gdzieś, gdzie jest więcej ludzi, to w dalszym ciągu uwielbiam gdańskie stare miasto. W tym miejscu spełniam to, co jest dla mnie bardzo cenne, czyli nawiązuję relacje z ludźmi. Za to w Słupsku jestem niezmiennie wierna okolicom, w których się wychowałam, czyli Laskowi Południowemu, rzece Słupi, Alei Brzozowej. Kiedy przyjeżdżają do mnie znajomi, chcący zobaczyć więcej, prowadzę ich do serca naszego miasta, czyli starego rynku otoczonego zabytkami – dodaje.
POWRÓT DO MIEJSC Z DZIECIŃSTWA
Niektóre osoby wspominając o swoim ulubionym miejscu wypoczynku mówią o okolicach, które kojarzą im się z przeszłością. – Pierwszym takim miejscem są lasy wrzeszczańskie, w których spędziłam bardzo dużą część swojego dzieciństwa. Lubię wracać w to miejsce po dziś dzień. Niewiele osób wie, że tam jest kilka bardzo ciekawych punktów widokowych. Jest też tzw. Kaczy Dołek, gdzie przygotowywałam się do matury, siedząc na ławce z koleżanką – wskazuje jedna z zapytanych.
Nie są to jednak tylko miejsca, w których dosłownie spędzało się czas w dzieciństwie. Czasem wystarczy to, żeby teren odpoczynku przypominał o tym, skąd się jest. – Pochodzę z gór, z Beskidu Wyspowego. W Gdańsku mieszkam dziesięć lat. Zakochałem się w Kaszubach. Gdy tylko mam możliwość, to wyjeżdżam tam i szukam miejsca w domku nad jeziorem. To była zawsze taka moja ulubiona okolica. Kaszuby kojarzą mi się troszkę z Beskidem Wyspowym – rekomenduje inny.
CISZA I SPOKÓJ
– Moje ulubione miejsce znajduje się koło Starogardu. Miejscowość nazywa się Czarne. Tam jest cisza i spokój, a w moim wieku to jest podstawa – wyjaśnia pytany przez nas mieszkaniec Pomorza.
Zaskakującym faktem nie jest to, że osoby chcące spędzić czas wolny wybierają tereny z dala od ludzi. – Myślę o Wyspie Sobieszewskiej. Kocham klimat wysp, a ta jest najbliżej położona na Pomorzu. Bardzo lubię tam jeździć, gdyż jest tam unikatowy klimat. Znajdziemy siedliska ptaków, wydmy, szeroką plażę, otwarte morze. Uwielbiam przede wszystkim to, że jednak nadal jeździ tam bardzo mało ludzi. Dzięki temu mogę znaleźć otwarte przestrzenie i odpoczywać – mówi jedna z zapytanych.
– Uciekam od zatłoczonych miejsc, bo ich nie lubię. Wypoczynku szukam przede wszystkim na wybrzeżu między Rowami a Dębinem. Tam jest cisza i nie trzeba walczyć o miejsce. Morze daje mi poczucie otwartości – opowiada Jolanta Krawczykiewicz, dyrektor Słupskiego Ośrodka Kultury.
– Żeby naładować akumulatory, raczej uciekam od cywilizacji. Wciąż odpoczywam jednak, spacerując po gdańskich plażach, warto zaznaczyć, że głównie po sezonie. Wyjątkiem są Górki Zachodnie i Sobieszewo, na których wciąż wydaje mi się, że nie ma większych tłumów – dodaje inna mieszkanka.
– W Owidzu mamy kilka pól namiotowych, takich miejsc, gdzie możemy rozstawić sobie namiot, wyciszyć się i popatrzeć, co się dzieje wokół. Ja bardzo doceniam ciszę, na takiej przestrzeni można uwolnić głowę od myśli. Nie mamy tutaj ogromnych muzeów, które można zwiedzać, ale na pewno mamy spokój, naturę i takie miejsca, które są owiane tajemnicą – wskazuje kolejna.
NIE TRZEBA RUSZAĆ SIĘ Z DOMU
– Absolutnie zgadzam się z jednym z cytatów z filmu Brudny Harry: „Bardzo lubię miejsce, w którym żyję, bo nie muszę stamtąd wyjeżdżać na wakacje” – wyjaśnia mieszkaniec Pomorza. – Dwory, pałace, świetne knajpy, morze. Jak ktoś lubi tę turystykę kulturową, opartą o element zadumy, to trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce niż te, w którym mieszkam – dodaje.
NAJLEPIEJ U SIEBIE
Niektórzy preferują spędzanie czasu wolnego blisko swojej okolicy, a nawet na własnym terenie. Jedną z takich osób jest dyrektor Teatru Tęczy w Słupsku Michał Tramer. – Ulubione miejsce do spędzania wolnego czasu to mój własny ogród. Kilka lat temu kupiliśmy z żoną piękny, stary dom na wsi z ogromnym ogrodem i sadem. Kiedy przychodzi taka pogoda jak teraz, kiedy wszystko kwitnie, to tam wykorzystujemy nasze wolne chwile – mówi.
Podobny sposób na odpoczynek preferuje Marta Śmietanka, kierownik schroniska dla zwierząt w Słupsku. – Najchętniej odpoczywam na swojej działce. Mam nawet dwie działki ogrodowe. Często spotykamy się tam z rodziną, grillujemy. To jest takie miejsce, gdzie można odetchnąć.
– Ulubionym miejscem jest plaża w mojej rodzinnej dzielnicy Gdańsk Brzeźno. Cudowna, wspaniała, która swoim urokiem przebija wszelkie Teneryfy i wyspy słonecznej Hellady, a urokliwość kurortu już w XIX wieku docenił słynny niemiecki badacz Alexander von Humboldt. Powiedział, że widział między innymi wybrzeże Amazonki i Wielki Kanion, ale widok z Brzeźna na Zatokę Gdańską jest jednym z trzech najwspanialszych, które widział na świecie. Nie mam żadnej motywacji, żeby na długi weekend z mojej plaży gdziekolwiek wyjechać – wyjaśnia inna zapytana.
AKTYWNE SPĘDZANIE WOLNEGO CZASU
– Rewa jest bardzo ładna, tam jest możliwość uprawiania kitesurfingu – wspomina kolejny. Sport to również sposób na odpoczynek, co udowadniają również inni mieszkańcy Pomorza. – Uwielbiam jeździć z Jeziora Lubiszewskiego w kierunku Stanisławia, tam jest ścieżka rowerowa.
– Na szlaku Wieżyca można przepłynąć rzeką kajakiem i sprawdzić co dzieje się wokół. Przy rzece jest Grodzisko Owidz, które jest naszym charakterystycznym miejscem, taką perełką – wyjaśnia.