Mieszkańcy gminy Kartuzy nie mają wody w kranie. Wodociągi obiecują naprawę, ale awaria potrwa do lipca [SOS REPORTERZY]

Tym razem przenosimy się do Dzierżążna, Mezowa i Sitna w gminie Kartuzy. Od kilku dni są tam problemy z bieżącą wodą. Przeważnie nie ma jej wcale, lub leci z kranów ciurkiem. Mieszkańcy interweniowali w wodociągach, a gdy to nie pomogło, poprosili o pomoc Radio Gdańsk.

– Wody praktycznie nie ma. Przyjechali i otworzyli nam hydrant. Ale ta woda jest brudna i nadaje się tylko do toalety. Stoi jeszcze beczkowóz, ale to jest uciążliwe. Gdy tylko jest strumień, to szybko piorę. Nie wiem, co oni tam wymyślili – mówi jedna z mieszkanek.

– Najgorzej było w weekend. Trzęsły się rury, a z nich leciało tylko powietrze. Sklep był zamknięty, więc przez całą sobotę i niedzielę wody nie było w ogóle. Jak się dodzwoniłam do wodociągów, to za godzinę dostałam odpowiedź, że jest podstawiona cysterna w Borowie przy kościele. Mogę iść i sobie tę wodę przynieść. Mam siedemdziesiąt lat, poruszam się o kuli i miałam iść trzy kilometry w jedną stronę? Ani szklanki wody w taki upał! Myślałam, że się wykończę. Tego nie da się opisać – dodaje inna.

WODY BRAKUJE RÓWNIEŻ W SZPITALU

– Liczymy na to, że KPWiK, spółka gminna zaopatrująca nas w wodę rozwiąże ten problem. I to jak najszybciej, a nie do końca czerwca, czyli tak, jak przewidują. Tak się nie da żyć, tym bardziej, że wody brakuje również na terenie szpitala, gdzie są pacjenci. To skandal. Nikt nic nie wie. Panuje dezinformacja. Kiedy pytaliśmy się dostawców beczkowozów, co jest powodem tej sytuacji, to usłyszeliśmy, że to wina letników, którzy przyjeżdżają z Trójmiasta i napełniają baseny. Okazało się, że jest jednak inaczej. Po prostu wyschła nam studnia. Wiedzieli to już od zeszłego roku. Nic z tym nie zrobiono, poza projektami, szukaniem wykonawcy – powiedziała Klaudia Kałużna, radna Rady w Kartuzach.

ODPOWIEDŹ PREZESA WODOCIĄGÓW

– W zeszłym roku była awaria pompy głębinowej i całego ujęcia, które straciliśmy z uwagi na piaszczenie. Podjęliśmy decyzję o wykonaniu nowego odwiertu. Ukończenie inwestycji planowane jest na koniec czerwca. Przez pandemię nie udało się tego zrobić do wiosny. Jest nam bardzo przykro i wszystkich muszę przeprosić. Robimy co możemy. Dwa dni faktycznie nie było wody. Udało nam się zrobić jednak takie połączenie, że jesteśmy już w stanie podawać ją od rana do wieczora. Ciśnienie jest nieco mniejsze, a braki występują lokalnie. Tam, gdzie wody nie ma, to dowozimy ją beczkowozami. Później będziemy negocjować z mieszkańcami i damy jakąś bonifikatę. 1 lipca woda już będzie – obiecuje Tadeusz Ostanek, prezes Kartuskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

Mieszkańcom Dzierżona i okolic wcale nie jest do śmiechu. Trzymamy za słowo prezesa wodociągów i mamy nadzieję, że jak najszybciej problem zostanie rozwiązany.

 

Czekamy również na Państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Proszę dać znać. Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.

Posłuchaj całego materiału dziennikarza Radia Gdańsk:

 

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj