Patryk D. podejrzany o poćwiartowanie 23-latki był poczytalny i stanie przed sądem. Jest opinia biegłych

Podejrzany o zabójstwo 23-letniej Pauliny P., której ciało poćwiartowano i zakopano w polu pod Nowym Dworem Gdańskim w chwili zbrodni nie miał zniesionej ani ograniczonej poczytalności – dowiedziała się PAP. Oznacza, to że Patryk D. stanie przed sądem.

Jak powiedziała PAP we wtorek rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, postępowanie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w sprawie zabójstwa Pauliny P. pozostaje w toku.

– Śledztwo jest przedłużone do 29 lipca bieżącego roku, natomiast termin aresztu do 24 lipca. Do prokuratury wpłynęła opinia sądowo-psychiatryczna po przeprowadzonej obserwacji podejrzanego. Biegli orzekli, że w chwili zarzuconego mu czynu nie miał zniesionej ani ograniczonej poczytalności – powiedziała prokurator Wawryniuk.

POĆWIARTOWANE CIAŁO W KILKU MIEJSCACH

Szczątki 23-letniej Pauliny P. policja znalazła pod koniec kwietnia 2020 roku niedaleko wsi Piotrowo pod Nowym Dworem Gdańskim. Funkcjonariusze szukali poćwiartowanego ciała przez kilka dni na polach, bo zabójca ukrył je w kilku miejscach.

Dziewczyna pochodziła z Balik pod Łomżą, ale przed śmiercią mieszkała z koleżanką na warszawskiej Białołęce. Na początku marca 2020 roku wyjechała z Warszawy i pojechała do byłego chłopaka do Nowego Dworu Gdańskiego. Wtedy ślad po niej się urwał.

NIEPOKOJĄCA WIADOMOŚĆ SMS

W dniu zaginięcia dziewczyny jej matka otrzymała SMS: „Mieszkanie mamy na teraz. Chcę trochę czasu dla siebie na własne życie. Żeby spróbować żyć sama. Byłabym wdzięczna za jakieś dwa miesiące bez kontaktu”.

Ta wiadomość zaniepokoiła rodzinę, która zgłosiła policji zaginięcie. Funkcjonariusze od początku podejrzewali o zbrodnię byłego chłopaka dziewczyny – 20-letniego Patryka D. Mężczyzna był widziany z Pauliną w Nowym Dworze Gd., ale początkowo twierdził, że po spotkaniu rozstali się.

PRZYZNAŁ SIĘ DO ZABÓJSTWA

W maju 2020 roku Patryk D. przyznał się do zabójstwa i złożył obszerne wyjaśnienia. Wskazał śledczym miejsca, gdzie zakopał szczątki dziewczyny. Wykonane badania DNA potwierdziły, że poćwiartowane ciało, to zaginiona w marcu Paulina P.

Aresztowanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. 

PAP/mw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj