Utrzymujące się wysokie temperatury zachęcają do wypoczynku nad wodą. Nawet, gdy niebo jest zachmurzone, na pomorskich kąpieliskach ludzi nie brakuje. W poszukiwaniu czystej wody i miejsca przyjaznego dla całych rodzin, w tym tygodniu wybraliśmy się do Kościerzyny.
Około sześćdziesięciu ratowników dba o bezpieczeństwo wypoczywających nad wodą w powiecie kościerskim. WOPR zabezpiecza też niewielkie, ale bardzo urokliwe kąpielisko nad jeziorem Gałęźnym w Kościerzynie.

– To nie jest za duże jezioro, około 800-900 metrów długości, ale za to jest bardzo czysta woda. Ludzie wiedzą, że tu można się bezpiecznie kąpać. Są ratownicy, którzy trzymają porządek i trzeba postępować zgodnie z regulaminem. Na kąpielisku nigdy nic się nie wydarzyło. Niestety, do utonięć doszło po drugiej stronie jeziora, w miejscu niestrzeżonym. Najczęściej do tragicznych wypadków nad wodą dochodzi po spożyciu alkoholu. W upalne dni trzeba też się zabezpieczyć przed ewentualnym wstrząsem termicznym, ochlapując najpierw wodą klatkę piersiową, szyję i pachwiny. Korzystając ze sprzętu wodnego, należy też zwracać uwagę na alerty pogodowe – mówi Ryszard Brzoskowski, prezes kościerskiego WOPR.

Posłuchaj rozmowy:

Na kąpielisku nad jeziorem Gałęźnym można też nauczyć się pływać. Ze szkółki korzysta od kilkudziesięciu do ponad stu dzieci dziennie.

– Najczęściej dzieci chcą się uczyć pływać. Osobom dorosłym ciężko jest się przełamać, ale w każdym wieku można zacząć. Rodzice, którzy chcą nauczyć swoje dzieci pływać, powinni je przede wszystkim oswoić z wodą. Jednak trzeba uważać, by nie wprowadzić złych nawyków, dlatego zachęcam do skorzystania z pomocy doświadczonego instruktora – podkreśla Robert Knitter, ratownik i instruktor.

Więcej w rozmowie:

BEZPIECZEŃSTWO PRZEDE WSZYSTKIM

Nad jeziorem Gałęźnym wypoczywa wielu mieszkańców Kościerzyny i okolic. Część z nich pamięta wspominanego przez pracujących dziś na kąpielisku ratowników Romualda Wołodźko, który przez wiele lat był związany z pomorskim WOPR, dbał o bezpieczeństwo w tym miejscu i zapoczątkował bezpłatne lekcje pływania.

– Uczył wszystkie dzieci, jak się pływa, mówił o zasadach bezpieczeństwa. Dużo nauczył ludzi. Zawsze i o każdej porze był do dyspozycji – mówi jedna z mieszkanek. Czy wszyscy wypoczywający nad jeziorem Gałęźnym pamiętają o bezpieczeństwie i radzą sobie z upałami?

Posłuchaj: