Radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli pisemny protest do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Chodzi o tekst, jaki się ukazał w portalu gdansk.pl. Ma on namawiać do wzięcia udziału we wiecu szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Jak zwracają uwagę, przekracza to „ramy informacji i granice przyzwoitości”.
Zdaniem Kazimierza Koralewskiego, przewodniczącego gdańskiego klubu radnych PiS, samorządowy portal, utrzymywany ze środków publicznych, powinien służyć wszystkim mieszkańcom bez względu na poglądy polityczne, a opublikowany materiał to propaganda Platformy Obywatelskiej. Co więcej nie jest to pierwsza taka sytuacja, ponieważ, jak zauważa, radni wielokrotnie zwracali uwagę, że w portalu nie ma pluralizmu, a informacje są przedstawiane wybiórczo.
– Na terenie Urzędu Miejskiego, jego nośnikach, materiałach miasta Gdańska nie powinno być propagandy politycznej – mówił Kazimierz Koralewski podczas konferencji prasowej. – Trzymamy się tych standardów i oczekujemy stosownych zachowań również ze strony pani prezydent. Jeżeli mówi o pluralizmie, o wolnych mediach, to jakie jest to niezależne medium w układzie, gdzie pani prezydent włada portalem? Agituje on mieszkańców do przyjścia na wiec Donalda Tuska, na Długi Targ o określonej godzinie, w określonym miejscu. Cytuje również słowa Donalda Tuska, które są antyrządowe, a więc polityczne – dodał przewodniczący.
– Słowa, które znalazły się w tym artykule jako zajawce pobytu pana Donalda Tuska, są typowo ideologiczne – stwierdził radny Waldemar Jaroszewicz. – Pani prezydent niestety po raz kolejny pokazuje, że traktuje miasto jako prywatny folwark, a portal internetowy ma temu służyć. Kiedy wychodziliśmy na ulicę w marszach dla życia, w portalu nie było o tym ani słowa. Za to były całe relacje o marszach LGBT, czarnych marszach. Widać, że z jednej strony cenzuruje się część społeczeństwa Gdańska, a z drugiej strony traktuje się portal jako narzędzie ideologiczne, aby kształtować poglądy, w odpowiednim oczywiście kierunku – ocenił.
PIENIĄDZE NA PORTAL IDĄ W MILIONY
Radni PiS proponują inny sposób zagospodarowania 4,5 miliona złotych związanych z wydatkami na portal. Obecnie, zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Miasta Gdańska Piotra Gierszewskiego, pieniądze są wydawane na propagandę.
– Niech gdańszczanie odpowiedzą sobie sami, co mają z tego tytułu – mówił Piotr Gierszewski i podał przykład: – 4,5 miliona złotych to koszt wybudowania pięciooddziałowego przedszkola – zauważył.
Protestujemy przeciwko wykorzystywaniu miejskiego portalu https://t.co/4sWiW66ADn do politycznej agitacji przekraczającej granice przyzwoitości, na rzecz własnej partii PO i jej szefa Donalda Tuska. pic.twitter.com/lGF44gx8yJ
— Kazimierz Koralewski (@Koralewski_K) July 19, 2021
W piśmie skierowanym do prezydent, radni zwrócili uwagę, że „Gdańsk potrzebuje dobrej, ogólnie dostępnej strony internetowej, która powinna służyć przekazywaniu pełnej informacji o funkcjonowaniu zarówno miasta, jak i urzędu. Podkreślili tez, że „jest różnica między informacją a propagandą”.
– Protestujemy przeciwko wykorzystywaniu miejskiego portalu do politycznej agitacji, w tym przypadku na rzecz własnej partii politycznej. Propagowanie poniedziałkowego wiecu przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska przekracza ramy informacji i granice przyzwoitości. Dziś wyraźnie widzimy, jakim celom ma on służyć. W tym przypadku wyraźnie widać, w jaki sposób wykorzystywana jest zależność służbowa podwładnych w realizacji partykularnych interesów politycznych Pani partii. Jesteśmy przekonani, że bez wyraźnego polecenia prezydent miasta, takiej publikacji by nie było – można przeczytać w piśmie samorządowców PiS.
MIASTO ODPOWIADA
Odpowiedzi na zarzuty PiS udzielił rzecznik prasowy prezydent Gdańska Daniel Stenzel. – W odróżnieniu od innych mediów publicznych podległych politykom PiS, portal nie prowadzi jakiejkolwiek kampanii negatywnej skierowanej przeciwko komukolwiek – napisał w oświadczeniu przesłanym PAP.
Wyjaśnił, że studio portalu miejskiego jest „stale otwarte” dla radnych PiS. – Portal od początku zaprasza do udziału w swoich programach na żywo radnych PiS i przez długi czas radni przyjmowali zaproszenia. Od pewnego czasu, z powodu konfliktu wewnętrznego, odmawiają uczestniczenia w programach. Portal został poinformowany, że zapadła w tej sprawie decyzja klubu PiS – dodał.
PLURALIZM POLITYCZNY
Daniel Stenzel podkreślił, że portal www.gdansk.pl informował zarówno o wizycie premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Gdańsku, a także o spotkaniach prezydent Aleksandry Dulkiewicz z premierem Mateuszem Morawieckim.
– Gdansk.pl informował także o wizycie polityków PiS podczas sierpniowych obchodów rok temu. Regularnie przekazywane są w portalu informacje premiera RP, podawane na konferencjach prasowych, o ile dotyczą Gdańska, w tym np. sytuacji pandemicznej – zaznaczył rzecznik prasowy prezydent Gdańska.
Marta Włodarczyk/PAP/tm