Biskup podtrzymuje decyzję i przenosi proboszcza parafii w Borowie. Mieszkańcy stają murem za „swoim” kapłanem

5cd5fae5-

Biskup Kasyna nie zmienił zdania, a parafianie z Borowa koło Kartuz także nie odpuszczają. Chodzi o proboszcza miejscowej parafii, księdza Michała Mazurka. Biskup pelpliński skierował go do parafii w Niezabyszewie koło Bytowa. Wierni nie zgadzają się z tą decyzją.

Parafianie napisali już petycję do kurii, pod którą podpisało się prawie 1,5 tys. osób. Biskup Ryszard Kasyna odpisał wiernym, że decyzja w sprawie zmiany proboszcza była przemyślana i prosi o jej uszanowanie.

NIE ODDAMY PROBOSZCZA

– Zawsze sądziłam, że kościół stanowią wierni i że to wierni są głosem tego kościoła. Przykro nam, że ksiądz biskup nie przychylił się do naszej prośby. Ksiądz Michał Mazurek jest nie tylko zwykłym proboszczem parafii, jest naszym powiernikiem, przyjacielem i traktujemy go jak członka rodziny. Wielokrotnie nam pomagał w różnych sytuacjach i sprawił, że kościół został zjednoczony. Przyciągnął do wspólnoty wiernych, zwłaszcza młodych ludzi. Nie odpuścimy i nie oddamy naszego księdza proboszcza – zapowiada Klaudia Kałużna, radna Kartuz.

Wierni w obronie proboszcza niedawno umieścili baner przed kościołem w Borowie. Nie wykluczają, że kolejnym krokiem będzie blokada parafii.

 

(Fot. słuchacz Radia Gdańsk/603 060 606)

Grzegorz Armatowski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj