Prokuratura potwierdza: jest postępowanie ws. Gdańskich Nieruchomości. Kacper Płażyński: „Możemy mieć do czynienia z jakąś gigantyczną aferą”

Gdańskie Nieruchomości pod lupą śledczych. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku potwierdziła, że prowadzi postępowanie w sprawie możliwych nieprawidłowości związanych z remontami lokali komunalnych.

Sprawa wyszła na jaw, gdy poseł PiS Kacper Płażyński wystąpił do miasta o dokumenty dotyczące remontów lokali komunalnych w budynkach przy ulicach Waryńskiego oraz Królikarnia. – Dochodziło tam naszym zdaniem do rażących nieprawidłowości, być może do złamania prawa – mówił. Gdański magistrat nie udostępnił jednak materiałów posłowi, twierdząc, że wszystkie dokumenty zostały zarekwirowane przez prokuraturę w związku z toczącym się śledztwem.

„MOŻEMY MIEĆ DO CZYNIENIA Z JAKĄŚ GIGANTYCZNĄ AFERĄ”

– Zwróciłem się do prokuratury okręgowej w Gdańsku, by w drodze interwencji poselskiej odpowiedziano mi na pytanie, czy rzeczywiście takie śledztwo jest prowadzone, bo jeśli ono ma tak szeroki obraz, że być może dotyczy wszystkich lokali komunalnych remontowanych przez ostatnie lata, to możemy mieć do czynienia z jakąś gigantyczną aferą, o której opinia publiczna do dnia dzisiejszego nie wiedziała, że istnieje – mówi poseł PiS Kacper Płażyński. 

PROKURATURA POTWIERDZA: PROWADZONE JEST POSTĘPOWANIE

Prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, potwierdziła, że Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz nadzoruje postępowanie przygotowawcze dotyczące nieprawidłowości związanych z remontami lokali komunalnych zarządzanych przez Gdańskie Nieruchomości.

– Postępowanie to jest prowadzone w związku z podejrzeniem poświadczenia nieprawdy w dokumentach ewidencji magazynowej, inwentaryzacyjnej i innych odnośnie rzeczywistego stanu ilościowego artykułów magazynowych i innych okoliczności mających znaczenie prawne – powiedziała prokurator Grażyna Wawryniuk w rozmowie z naszym reporterem.

Na obecnym etapie postępowania wobec nikogo nie zostały sformułowane zarzuty. Dokumenty, które zostały zabezpieczone w Gdańskich Nieruchomościach, przekazano biegłym z zakresu rachunkowości śledczej. Opinia zostanie sporządzona w terminie do 31 grudnia 2021 roku. 

„TO BĘDZIE KOLEJNY RAZ OBNAŻENIE HIPOKRYZJI WŁADZ GDAŃSKA”

Poseł Kacper Płażyński otrzymał już z prokuratury częściową odpowiedź na interpelację. – Już na podstawie częściowej odpowiedzi prokuratury, która zostanie jeszcze uzupełniona, mogę tylko wyrazić swoje przekonanie, że gdy dostanę całą odpowiedź i przekażę opinii publicznej, to niestety będzie kolejne raz obnażenie hipokryzji władz Gdańska i tego, jak nieudolnie sprawują w Gdańsku rządu – powiedział poseł.

„CZY MIASTO NIE POTRAFI WYKONAĆ NA KSEROKOPIARCE KOPII?”

Dwa tygodnie temu w komunikacie prasowym miasto napisało, że „wszelkie czynności Gdańskich Nieruchomości zainicjowane zostały przez wewnętrzne działania kontrolne w 2018 roku”, kiedy zlecono „audyt, którego celem było sprawdzenie funkcjonowania Działu Utrzymania Technicznego i Remontów”, o czym informowano dwa lata temu.

Radni PiS pytają jednak, dlaczego miasto nie posiada żadnych kopii tak ważnych dokumentów.

– Czy w XXI wieku miasto nie potrafi wykonać na kserokopiarce kopii? Czy w XXI wieku miasto nie pomyślało o tym, by przeprowadzić elektroniczny rejestr pism, które do urzędu wpływały? Brzmi to absurdalnie. Z drugiej strony sam fakt, że sprawą zajmuje się prokuratura, wskazuje, że coś jest na rzeczy, że są w Gdańskich Nieruchomościach zjawiska niepokojące, które trzeba wyjaśnić, osądzić, rozliczyć – mówi gdański radny PiS Andrzej Skiba.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

 

puch/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj