Jest akt oskarżenia ws. śmiertelnego wypadku podczas kuligu. Ojciec zmarłej 15-latki odpowie za naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu

Do sądu rejonowego w Elblągu trafił akt oskarżenia przeciwko 40-latkowi w sprawie spowodowania śmiertelnego wypadku podczas kuligu, w którym zginęła jego 15-letnia córka.

O przesłaniu przez prokuraturę rejonową w Elblągu aktu oskarżenia do miejscowego sądu poinformował w czwartek rzecznik prokuratury okręgowej w Elblągu Sławomir Karmowski.

NASTOLATKI UDERZYŁY W DRZEWO

Do tragicznego wypadku doszło w styczniu tego roku w miejscowości Adamowo w gminie Elbląg. 40-letni kierowca renault trafic ciągnął na sznurku za samochodem trzy worki foliowe, a na nich 6 osób, po dwie osoby na worku.

Na zakręcie ostatnia para wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. 15-latka, która doznała ciężkich obrażeń głowy, zmarła w szpitalu. Druga z dziewcząt miała złamaną rękę i stłuczenia głowy.

NARUSZYŁ ZASADY BEZPIECZEŃSTWA

Prokuratora rejonowa w Elblągu, prowadząca postępowanie w sprawie wypadku, zleciła opinię biegłym. Jak powiedział prokurator Karmowski, w sprawach dotyczących wypadków drogowych poza oczywistymi sytuacjami z reguły konieczne jest uzyskanie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego. Biegły wypowiada się co do przyczyny wypadku i tego, jakie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym zostały naruszone – wskazał.

– W tej sprawie najważniejszym dowodem jest opinia, z której wynika że sprawca naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że na drodze publicznej ciągnął za samochodem worki, na których znajdowały się osoby uczestniczące w kuligu, a tego typu działań zabraniają przepisy ruchu drogowego – wyjaśnił prokurator Sławomir Karmowski.

MĘŻCZYZNA PRZYZNAŁ SIĘ DO WINY

Oskarżony, który jest ojcem zmarłej 15-latki, przyznał się do winy – podał prokurator. Dodał, że za ten czyn grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Oskarżony w chwili wypadku był trzeźwy.

Policja wskazuje, że przepisy ruchu drogowego kategorycznie zabraniają ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu. Organizacja takiego kuligu jest wykroczeniem, za które kierowca może zostać ukarany 500-złotowym mandatem i punktami karnymi przez policjanta lub jeszcze wyższą grzywną przez sąd.

 

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj