Straż graniczna dostanie samochód Sławomira Nowaka. Auto miało być kupione za łapówki

Na podstawie tak zwanej „ustawy covidowej” Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekaże straży granicznej warte około 400 tysięcy złotych auto, zabezpieczone w śledztwie przeciwko podejrzanemu o korupcję Sławomirowi Nowakowi. Range Rover Velar mógł być – według prokuratury – zakupiony z pieniędzy pochodzących z łapówek.

– Postanowieniem z dnia 30 września 2021 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała nieodpłatnie Komendantowi Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej w Warszawie samochód marki Range Rover Velar, zabezpieczony w śledztwie prowadzonym przeciwko Sławomirowi N. podejrzanemu o żądanie oraz przyjmowanie wielomilionowych korzyści majątkowych – przekazała we wtorek 5 października Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Samochód zostanie fizycznie przekazany Straży Granicznej po uprawomocnieniu się postanowienia, na które stronom postępowania przysługuje zażalenie.

AUTO ZOSTAŁO PRZEKAZANE DZIĘKI ZMIANIE PRZEPISÓW

Prokurator Skrzyniarz przypomniała, że przekazanie auta możliwe jest w oparciu o znowelizowane przepisy tak zwanej ustawy covidowej, która pozwala w stanie zagrożenia epidemicznego przekazać przedmioty zabezpieczone w śledztwach instytucjom, które walczą z pandemią.

Wartość przekazanego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie samochodu wynosi około 400 tysięcy złotych. Auto zostało ujawnione 20 lipca ubiegłego roku podczas dokonanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymań. Oddany straży granicznej Range Rover jest pojazdem luksusowym, ma napęd na cztery koła, systemy wspomagające i silnik o mocy 300 koni mechanicznych. Auto zostało wyprodukowane w 2018 roku.

FORMALNYM WŁAŚCICIELEM SAMOCHODU BYŁ JACEK P.

Formalnie właścicielem pojazdu jest Jacek P. – współpodejrzany w śledztwie przeciwko Sławomirowi Nowakowi trójmiejski biznesmen i przyjaciel byłego ministra transportu. Mężczyzna twierdził, że kupił pojazd na prośbę polityka, za pieniądze pochodzące z łapówek i to były minister miał go użytkować. Również u niego w domu znaleziono skrytki, w których ukryta była, w różnych walutach, równowartość około czterech milionów złotych, uznanych za pochodzące z zarzucanych Sławomirowi Nowakowi przestępstw korupcyjnych.

W prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie Sławomir Nowak usłyszał dotychczas 17 zarzutów, w tym zarzut założenia zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Gdańsku i na Ukrainie oraz kierowania tą grupą, przyjęcia kilkumilionowych korzyści majątkowych oraz płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji szefa Ukravtodoru, żądania i przyjmowania korzyści majątkowych w latach 2012-2013 w zamian za stanowiska w spółkach Skarbu Państwa, prania brudnych pieniędzy, płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji Szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w rządzie Donalda Tuska. Sławomir Nowak przebywał w areszcie od lipca 2020 roku do 12 kwietnia 2021 roku.

SŁAWOMIR NOWAK WYSZEDŁ JUŻ Z ARESZTU

W sierpniu tego roku Sąd Apelacyjny w Warszawie ostatecznie uchylił decyzję o zastosowaniu wobec Sławomira Nowaka aresztu tymczasowego. Utrzymane w mocy zostały tylko wolnościowe środki zapobiegawcze: zakaz opuszczania kraju, dozór policji i poręczenie majątkowe w kwocie miliona złotych.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj