– Pandemia i dostawy będą wyzwaniami tegorocznego przedświątecznego sezonu handlowego dla przedsiębiorców – uważa ekspertka Polskiego Instytutu Ekonomicznego Urszula Kłosiewicz-Górecka. – Inflacja przyczyni się natomiast do większej zakupowej ostrożności konsumentów – dodaje.
Zdaniem Polskiego Instytutu Ekonomicznego, tegoroczne świąteczne wydatki konsumentów oraz działania marketingowe podejmowane przez przedsiębiorstwa są trudne do przewidzenia, ze względu na obawę o efekty szybkiego wzrostu poziomu zachorowań na COVID-19 i możliwości pojawienia się lokalnych obostrzeń. – Sprawy nie ułatwia wzrost cen towarów i usług, jak również zmian w zachowaniach zakupowych konsumentów – wskazuje Urszula Kłosiewicz-Górecka.
Według ekspertki, przedsiębiorcy w tym roku mogą być bardziej ostrożni w swoich działaniach, aby nie zostać np. ze zwiększonym i nie sprzedanym świątecznym towarem, mogącym pogorszyć płynność finansową przedsiębiorstwa. – Jednak generalnie sprzedaż detaliczna pozostaje solidna, pomimo pogarszającej się sytuacji pandemicznej, a grudzień prawdopodobnie przyniesie przyspieszenie dynamiki sprzedaży – dodaje specjalistka Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
CO WIEMY DZIĘKI BADANIOM?
Z listopadowych wyników Miesięcznego Indeksu Koniunktury, czyli badania realizowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, wynika, że 60 procent firm handlowych przewiduje utrzymanie dotychczasowego poziomu nowych zamówień.
Warto pamiętać, że dynamicznie rosnących zakupów online można spodziewać się zwłaszcza, gdy utrzymywać się będzie wysoki poziom zachorowań na COVID-19. – Może to oznaczać duże wyzwania dla transportu, logistyki dostaw i organizacji pracy w handlu – ocenia Polski Instytut Ekonomiczny.
Zdaniem ekspertki instytutu, we wcześniejszych, a więc przedpandemicznych latach, świąteczna atmosfera w galeriach handlowych skutecznie zachęcała klientów do zwiększonych, w tym impulsowych zakupów. – Z kolei wysoka inflacja budzi niepokój konsumentów co do ich przyszłej sytuacji ekonomicznej, a rosnące ceny towarów i usług prawdopodobnie przyczynią się do większej ostrożności konsumentów podczas zakupów świąteczno-noworocznych – ocenia.
INACZEJ WYDAJEMY PIENIĄDZE
Z danych wynika także, iż w okresie pandemii wzrósł udział żywności w wydatkach ogółem gospodarstw domowych, m.in. wskutek ograniczonego korzystania z gastronomii i rosnącego zainteresowania konsumentów żywnością ekologiczną, z reguły droższą. – Można spodziewać się, że konsumenci podczas świątecznych zakupów artykułów żywnościowych będą zwracać uwagę, aby nie kupić za dużo i nie marnować żywności, tym bardziej, że jest ona coraz droższa – zauważa ekpertka.
Według Urszuli Kłosiewicz-Góreckiej, część klientów skieruje swoją uwagę na produkty ekologiczne, pochodzące od lokalnych dostawców i wytwarzane według tradycyjnych receptur. – Jest to szansa na zwiększone obroty dla firm produkcyjnych i handlowych oraz gastronomii, które w sezonie świąteczno-zakupowym potrafią wykorzystać trend na zdrową żywność i eko produkty – ocenia.
PAP/oprac. tm