Polskim firmom grożą deficyty kompetencji pracowników. W których sektorach rynku odnotowuje się największe braki?

W najbliższych latach polskie firmy będą się musiały mierzyć z rosnącym brakiem potrzebnych kompetencji u pracowników – ocenia się w raporcie „Trendy w zatrudnieniu 2021” Polskiego Forum HR.


Głównymi powodami narastających problemów z deficytami kompetencyjnymi będą rozwój technologii i automatyzacja procesów. Tworzą się nowe stanowiska pracy, dotychczasowe ulęgają przedefiniowaniu. Dodatkowo, pesymistyczne scenariusze demograficzne prognozują znaczący spadek liczby osób w wieku produkcyjnym w kolejnych latach – czytamy w raporcie. Tymczasem – jak wskazano – zapotrzebowanie na kandydatów do pracy rośnie. Liczba ofert pracy publikowanych w październiku była o 35 procent wyższa niż w 2020 roku i o 6 procent wyższa niż przed pandemią.

 

PRACODAWCY ŚWIADOMI PROBLEMÓW, ALE NIE PODEJMUJĄ DZIAŁAŃ

W raporcie ocenia się, że z jednej strony pracodawcy są świadomi problemów z pozyskaniem pracowników, czego dowodem jest brak znaczących zwolnień w okresie pandemii. Z drugiej jednak nie podejmują działań, które zabezpieczą im dostęp do odpowiednich kompetencji w przyszłości. Jedynie 21 procent małych i średnich firm oraz 29 procent dużych spośród biorących udział w badaniu przedsiębiorstw zdiagnozowało, jakich kompetencji będą potrzebować w ciągu kolejnych dwóch lat.

Z badań na potrzeby raportu wynika, że 30 procent ankietowanych dużych firm poszukiwać będzie kompetencji w obszarze IT oraz umiejętności obsługi maszyn, 25 procent – technicznych i inżynieryjnych, a 22 procent – finansowych. Firmy średnie oraz małe poszukiwać będą głównie kompetencji sprzedażowych i marketingowych oraz IT/digital. Co ciekawe – jak zauważa się w raporcie – mimo nowych wyzwań w zakresie zarządzania, które przyniosła pandemia, umiejętności managerskie są na końcu listy kompetencji najczęściej poszukiwanych w przyszłości. Wskazało je jedynie 10 procent respondentów.

DOTKLIWE BRAKI KOMPETENCYJNE

W ciągu ostatniego roku co trzecia badana firma odczuła braki kompetencyjne w swoich organizacjach. Były one szczególnie dotkliwe w sektorze klasyfikowanym jako „przemysł inny”, gdzie dotknęły 47 procent pracodawców, oraz w motoryzacyjnym – 41 procent.

W badanym okresie pracodawcom najtrudniej pozyskać było kompetencje sprzedażowe i marketingowe – co wskazało 22 procent respondentów. Techniczne i inżynieryjne – 18 procent wskazań oraz IT/Digital – 17 procent. Ponadto 38 procent badanych pracodawców z sektora przemysłu innego miało trudności z pozyskaniem kompetencji technicznych i inżynieryjnych, a 25 procent – z umiejętnościami obsługi maszyn. W sektorze przemysłu motoryzacyjnego było to odpowiednio 34 i 26 procent.

NA JAKICH STANOWISKACH BĘDĄ KONIECZNIE ZMIANY KOMPETENCJI?

Zdaniem uczestników badania „Trendy w zatrudnieniu 2021”, w ciągu najbliższych 2 lat konieczność zmiany kompetencji dotyczyć będzie 11 procent osób zatrudnionych na stanowiskach produkcyjnych i 19 procent na stanowiskach nieprodukcyjnych. 31 procent pracowników produkcyjnych sektora spożywczego oraz 28 procent przemysłu innego będzie wymagało zmiany kompetencji w ciągu najbliższych dwóch lat. Na stanowiskach nieprodukcyjnych zmiany te dotyczyć mają 37 procent pracowników w sektorze usług finansowych, 33 procent w transporcie i logistyce oraz 30 procent zatrudnionych w usługach dla biznesu.

64 procent uczestników badania wskazało na szkolenia, jako główny sposób uzupełniania braków kompetencyjnych w swoich firmach. 24 procent przedsiębiorstw będzie szukało rozwiązań w zakresie outsourcingu procesów i usług. 9 procent firm, głównie transport i logistyka, przemysł spożywczy i motoryzacja, planuje skorzystać z pracy tymczasowej.

– Brak systemowych rozwiązań, które ułatwiają współpracę sektora prywatnego ze szkołami branżowymi, czy też szkolnictwem wyższym jest ogromną przeszkodą w kreowaniu zrównoważonego rynku pracy. Potrzebne nam są nowoczesne programy nauczania, dostosowane do postępujących zmian technologicznych oraz praktyczne podejście do przekazywanej wiedzy. Konieczne jest też większe zaangażowanie się pracodawców w kształtowanie tego, jak wygląda system edukacyjny w Polsce – uważa Wojciech Ratajczyk, członek Zarządu Polskiego Forum HR.


PAP/aka

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj