Obniżka stawki PIT i nie tylko. Premier przedstawił kolejne założenia Tarczy Antyputinowskiej

(Fot. PAP/Paweł Supernak)

Tarcza Antyputinowska ma przynajmniej częściowo chronić polskie rodziny, zwłaszcza tych najsłabszych przed skutkami wojny na Ukrainie – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.  Premier podkreślił, że nadchodzi trudny okres.

– Na te trudne czasy przygotowujemy kolejne elementy Tarczy Antyputinowskiej, która ma przynajmniej częściowo chronić Polaków, polskie rodziny, zwłaszcza tych najsłabszych przed skutkami wojny, które są okrutne na Ukrainie, ale są też bardzo niedobre w Europie i w Polsce, bo dotyczą wysokich cen – powiedział premier. Jak mówił, te czasy wymagają „odważnych decyzji”.

– My je zaczęliśmy podejmować już na początku roku, tzn. Tarcza Antyinflacyjna, obniżenie VAT na żywność, energię elektryczną, paliwa, akcyza, obniżenie podatków na gaz, na energię cieplną. Wszystkie te elementy zostały ujęte w pierwszych działaniach dotyczących Tarczy Antyinflacyjnej. Teraz Tarcza Antyputinowska – powiedział.

OBNIŻKA PODATKU PIT

– Do konsultacji kierujemy projekt obniżki podatku (PIT – red.) z 17 na 12 proc. To jest ten próg, który obowiązuje wszystkie osoby płacące na skali podatek, zarówno emeryci, jak i osoby pracujące na pełnym etacie na umowie o pracę, bez żadnych dodatkowych warunków, bez żadnych „haczyków”. Po prostu obniżenie stawki podatku PIT z 17 na 12 proc. Tej stawki, którą zresztą obniżyliśmy dwa i pół roku temu z 18 na 17 proc. – przypomniał premier.

Jak zaznaczył, nowa propozycja przewiduje też, że „do kwoty 8 tys. 700 zł dla rozliczających się na liniowej stawce podatkowej będzie można zaliczyć składkę zdrowotną NFZ w koszty”. Podkreślił, że jest to spełnienie postulatu przedsiębiorców

– Podobnie jak dla osób rozliczających się na ryczałcie, połowa płaconej będzie mogła być odliczona od przychodów ewidencjonowanych, bo tam nie ma przecież kosztów dla ryczałtowców. Zakładamy także możliwość pełnego rozliczania się samotnego rodzica z dzieckiem – opisywał.

 

REZYGNACJA Z ULGI DLA KLASY ŚREDNIEJ

Od 1 lipca chcemy zrezygnować z ulgi dla klasy średniej – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki, prezentując propozycje zmian podatkowych.

– Ulga dla lasy średniej, jeśli te rozwiązania spotkają się z dobrym przyjęciem, to od 1 lipca chcemy je wdrożyć i wtedy również zrezygnować z ulgi dla klasy średniej – powiedział na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu przekazał, że w projekcie zmian podatkowych, który ma trafić do konsultacji, wprowadzony ma zostać mechanizm osłonowy związany z 1 proc. podatku przeznaczanego przez osoby indywidulane na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego.

– Proponujemy taką trwałą, dobrą zmianę dla wszystkich podatników, możliwą ze względu na to, że naprawiony system podatkowy, naprawiony system budżetowy, daje nam przestrzeń do tego typu zmian – powiedział premier.

 

ZMIANY KORZYSTNE LUB NEUTRALNE DLA PODATNIKÓW

Wszystkie zmiany w systemie podatkowym, które w tej chwili wprowadzamy, są albo korzystne albo neutralne dla podatników. Nie ma takiej sytuacji, w której podatnicy na tych zmianach stracą w stosunku do systemu, który dziś obowiązuje – powiedział wiceminister finansów Artur Soboń.

Soboń mówił na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie, że wprowadzane zmiany w systemie podatkowym zakładają, że rozwiązania korzystne dla podatników, które zostały już przyjęte, zostaną utrzymane – w tym wysoka kwota wolna od podatku czy próg podatkowy w drugiej stawce w wysokości 120 tys. zł.

– Natomiast te rozwiązania, które wywoływały kontrowersje, które miały charakter bardziej selektywny a nie powszechny jak ulga dla klasy średniej, zastępujemy rozwiązaniami systemowymi. Robimy to w trakcie roku podatkowego. To powoduje, że te warunki prawne, które mamy, są ściśle określone – powiedział. – Orzecznictwo TK nie pozostawia tutaj żadnych wątpliwości, iż wszystkie te zmiany, które w tej chwili przeprowadzamy, są albo korzystne albo neutralne dla podatników. Nie ma takiej sytuacji, w której podatnicy w stosunku do tego systemu podatkowego, który dzisiaj obowiązuje na tych zmianach stracą – zapewnił Soboń.

Podkreślił, że „uczciwie należy też powiedzieć, że system podatkowy jest czymś, co nie jest tak proste, aby powiedzieć coś aż tak kategorycznie jak on przed chwilą” i według jego wiedzy, „przy splocie różnego rodzaju ulg i przywilejów podatkowych, jeden na tysiąc podatników może być potencjalnie osobą, dla której zbieg – na przykład ulgi dla klasy średniej z innymi ulgami – byłby bardziej korzystny”.

Wiceminister poinformował, że dla tych osób system e-PIT przy rozliczeniu rocznym w przyszłym roku wskaże, iż takie rozliczenie nie mogłoby być bardziej korzystne i rozliczy ich „z tymi parametrami, które obowiązują od 1 stycznia 2022 r”.

 

KOSZT TO OKOŁO 15 MILIARDÓW ZŁOTYCH

Koszty zmian podatkowych dla budżetu rozłożą się po połowie na ten rok i rok 2023. W sumie będzie to około 15 mld zł – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej wiceminister finansów Artur Soboń.

– Ponieważ jesteśmy w połowie roku budżetowego i podatkowego to będą koszty, które zostaną rozłożone na rok 2020 i 2023, mniej więcej w połowie, natomiast jest to kwota w sumie 15 mld zł. Tyle zostanie w kieszeniach podatników – powiedział Soboń.

Wyjaśnił, że chodzi zarówno o tych podatników, którzy rozliczają się według skali, jak i przedsiębiorców.

– Krańcowa korzyść podatkowa, czyli maksymalna korzyść dla podatników na skali, to jest 4500 zł rocznie. W przypadku przedsiębiorców, w zależności od tego, jaką formę opodatkowania oni wybrali, to na zasadach liniowych, to 8700 tego limitu ukosztowienia składki, o której mówił pan premier, oznacza dochód niespełna 15 000 zł miesięcznie i to jest w sumie maksymalna korzyść nieco ponad 1600 zł podatku rocznie – stwierdził Soboń.

Dodał, że w przypadku ryczałtu roczna korzyść z możliwości odliczenia połowy składki od przychodu kształtuje się od niespełna 200 zł przy najniższej stawce do ponad 800 zł rocznie podatku stawce najwyższej.

DYMISJA PIOTRA NOWAKA

Premier poinformował w czwartek także, że podjął decyzję o dymisji Piotra Nowaka z funkcji ministra rozwoju i technologii i przekazał wniosek o przyjęcie tej dymisji do prezydenta Andrzeja Dudy. Wyjaśnił, że wyczerpała się uzgodniona formuła współpracy z ministrem. Nowak pełnił funkcję ministra rozwoju i technologii od października 2021 r.

W latach 2015-2020 Nowak był wiceministrem finansów, a później – od stycznia 2021 – doradcą szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie oraz wicedyrektorem Departamentu Polityki Monetarnej i Rynków Kapitałowych MFW.

 

PAP/mm

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj