36-latek z Malborka przyznał się do zabójstwa ojca. Grozi mu dożywocie

(fot. Flickr/Lukas Plewnia)

36-latek z Malborka został przesłuchany przez prokuratora i przyznał się do zabójstwa swojego ojca. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.

– Podejrzany został przesłuchany. Przyznał się – przekazał prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Duszyński.

BEZPOŚREDNIA PRZYCZYNA ZGONU OJCA

Wcześniej Duszyński informował, że sekcja zwłok 66-letniego mężczyzny wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu było zalanie dróg oddechowych krwią w wyniku krwotoku.

– Biegły stwierdził 16 ran kłutych tułowia i brzucha, 4 rany kłute szyi, 2 rany kłute ramienia i ręki oraz liczne obrażenia głowy – dodawał Duszyński.

ZARZUT ZABÓJSTWA ZE SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM

Do zabójstwa 66-letniego mężczyzny doszło w sobotę w godzinach porannych w domu jednorodzinnym na terenie dzielnicy Czwartaki w Malborku. Tego samego dnia zatrzymano 36-letniego syna ofiary. W niedzielę mężczyzna został doprowadzony z aresztu do prokuratury i przesłuchany.

Prokuratura Rejonowa w Malborku na podstawie materiału dowodowego postawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Ten czyn zagrożony jest karą co najmniej 12 lat więzienia, a nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

– Sąd, na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy – dodawał Duszyński.

PAP/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj