12 postnych potraw, sianko pod obrusem i opłatek. Jutro zasiądziemy do kolacji wigilijnej

(Fot. Wikimedia Commons)

Jest tylko jeden taki wieczór w roku. Wigilię celebruje się w Polsce tak samo (a może nawet bardziej?) uroczyście jak następujące po niej Boże Narodzenie. Wigilijne potrawy i zwyczaje różnią się w zależności od regionu, można jednak wskazać elementy, które powtarzają się we wszystkich częściach Polski.

Kolację wigilijną tradycyjnie poprzedza post – zwykle od rana nie je się mięsa, tego dnia nie ma też obiadu. Ta tradycja nawiązuje do dawnych przygotowań poprzedzających wtajemniczenie w święte misteria, ale ma też uzasadnienie praktyczne – to podczas uroczystej kolacji mamy się najeść. Odświętny charakter nie jest przypadkowy – polska kolacja wigilijna nawiązuje formą do mszy świętej: stół tradycyjnie przykrywa się białym obrusem, na którym ustawia się zapaloną świecę, domownicy są elegancko ubrani, na początku czyta się fragment Ewangelii opowiadający o narodzeniu Jezusa Chrystusa, a potem następuje modlitwa i nawiązujące do Eucharystii przełamywanie się opłatkiem połączone z kojarzącym się z przekazywaniem znaku pokoju składaniem sobie życzeń.

Tradycyjnie wszystko zaczyna się, gdy na niebie zabłyśnie pierwsza gwiazda. Ten zwyczaj nawiązuje do pojawiającej się w Ewangelii świętego Mateusza informacji o gwieździe zwiastującej narodzenie Chrystusa. Pod obrusem tradycyjnie umieszcza się sianko, które przypomina, że Zbawiciel przyszedł na świat w stajence. Potraw powinno być 12 – to z kolei przywołuje liczbę 12 apostołów, których powołał On w dorosłym życiu – i powinny mieć one charakter postny. Dlaczego? Dawniej post obowiązywał przez cały adwent, którego Wigilia stanowi ostatni dzień. Później ten rygor został znacznie złagodzony, a ostatnio podkreśla się wręcz, że adwent powinien być traktowany jak czas radosnego oczekiwania, a nie smutku i umartwień. Niemniej tradycja utrzymuje się i wielu nawet nieszczególnie religijnych Polaków nie wyobraża sobie zaserwowania na kolację wigilijną na przykład pieczeni.

OD ZUPY DO DESERU

Wśród tradycyjnych wigilijnych potraw pojawia się zupa. Najpopularniejszy pozostaje barszcz z uszkami, ale w różnych regionach podawana jest też grzybowa, rybna, a nawet owocowa (tak zwana zupa brzadowa). Drugą pozycją obowiązkową jest ryba. Z Wigilią najbardziej kojarzy nam się karp, ale tradycja serwowania go jest stosunkowo młoda, wykształciła się dopiero w XX wieku. Dawniej ludzie nie mieli zresztą zwykle zbyt dużego wyboru – przygotowywano taką rybę, którą udało się zdobyć. Na terenach nadmorskich dużą popularnością cieszyły się powszechnie dostępne śledzie, a w okolicach jezior na stół trafiały ryby słodkowodne, na przykład liny lub szczupaki.

Trudno też wyobrazić sobie Wigilię bez pierogów z kapustą i grzybami, która zresztą często ląduje na stole również jako osobne danie. Na deser zaś tradycyjnie podaje się kompot z suszonych owoców i różne słodycze zawierające mak: od klusek przez ciasto (makowiec) po popularną na Wschodzie kutię. Za tradycyjne świąteczne ciasta uważa się też sernik i piernik, a pieczenie piernikowych ciasteczek jest przedświąteczną tradycją jeszcze w wielu polskich domach.

CZAS NA KOLĘDĘ

Po kolacji wigilijnej zwykle śpiewa się kolędy i pastorałki (chociaż w niektórych regionach nie uznaje się tej tradycji ze względu na to, że, jak wspomniano wcześniej, Wigilia należy jeszcze do czasu adwentu). Każdy ma swoją ulubioną, ale najbardziej rozpoznawalne pozostają zapewne „Lulajże, Jezuniu”, „Przybieżeli do Betlejem” i znana na całym świecie „Cicha noc”. Mimo rosnącej popularności anglojęzycznych szlagierów wielu Polaków nadal uważa śpiewanie kolęd za piękną tradycję, którą należy przekazywać dzieciom. Przy tej okazji warto wspomnieć o zanikającym niestety zwyczaju kolędowania – odwiedzaniu mieszkań przez dzieci, którym za zaśpiewanie kolędy wręcza się drobne smakołyki.

Na koniec następuje najbardziej lubiany przez dzieci punkt Wigilii, czyli rozpakowywanie prezentów pozostawionych przez świętego Mikołaja lub Gwiazdora albo innego – w zależności od regionu – zastępcę pod choinką, którą zgodnie z tradycją powinno się ubrać również w Wigilię. Choinkowe ozdoby to już tradycja każdej rodziny – bombki lub samodzielnie wykonane ozdoby, utrzymane w jednym kolorze lub wielobarwne, na czubku stroik lub gwiazda… Najważniejsze, żeby drzewko wypełniało swoją rolę – tworzyło świąteczny nastrój i zdobiło dom.

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj