– Datę, czyli 1. marca, jak i miejsce – salę BHP, wybraliśmy na tę uroczystość nieprzypadkowo. To symbole walki o wolną Polskę – podkreśla Dariusz Drelich. – Honorujemy dziś niezłomnych, którzy walczyli, tak jak żołnierze po II wojnie światowej, będąc wiernymi swojej przysiędze i narodowi w walce o wolność. Oni później stworzyli Solidarność. Stworzyli wielki ruch i pokonali komunizm. Ta analogia jest oczywista. Dzięki takim ludziom, jak Żołnierze Niezłomni i bohaterowie Solidarności, żyjemy w wolnym kraju – dodaje.
– To bardzo ważne odznaczenie, ale ja osobiście uważam, że wcale na nie, podobnie jak na inne, które otrzymałam, nie zasługuję – mówi Albina Wiktorska, jedna z odznaczonych działaczek Solidarności. – A to dlatego, że nawet gdybym wiedziała, że z Solidarności nie wyjdzie, i tak bym działała w jej strukturach. Będąc w podziemiu miałam małe dzieci, ale nic mnie nie powstrzymywałam. Po prostu nienawiść do komunizmu po prostu wyssałam z mlekiem matki – opowiada.
Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymało 16 osób, Złote Krzyże Zasługi 2 osoby, a Medalami Stulecia Odzyskanej Niepodległości uhonorowano 8 działaczy niepodległościowych.
Marcin Lange/mm





