Sztorm opóźnia rejs fundacji Jack Strong. Kapitan Paszke zdradza plany wyjścia z portu

Załoga jachtu Have a Nice Day (fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

Pogoda pokrzyżowała plany kapitana Romana Paszke i fundacji Jack Strong. Zaplanowany na sobotnie popołudnie start rejsu szkoleniowego został przełożony ze względu na silny wiatr. Jacht „Have a Nice Day” wypłynie z Gdańska do szwedzkiego Vastervik najprawdopodobniej w poniedziałek rano.

– Szwedzkie Vastervik jako port docelowy wybraliśmy nieprzypadkowo. Pretekstem jest udział w projekcie finansowanym ze środków Unii Europejskiej z programu Interreg Południowy Bałtyk, dzięki któremu w przyszłości będziemy mogli prowadzić warsztaty promujące szkutnictwo i budowę łodzi w sposób tradycyjny – mówi Leszek Pochroń-Frankowski z fundacji Jack Strong.

– Chcieliśmy wypłynąć dziś, ale nie możemy ryzykować wychodzenia w tak trudną pogodę. Przeanalizowaliśmy informacje pogodowe i uważamy, że jest szansa na wyjście z portu w poniedziałek, nawet dość wcześnie rano – zapowiada kapitan Roman Paszke.

Wspomniany projekt Boatman polega na przygotowaniu oferty turystycznej nad Bałtykiem, w ramach której mieszkańcy i turyści będą uczestniczyli między innymi w warsztatach szkutniczych. Biorą w nim udział Gdańsk, Puck, Tolkmicko, wspomniany Vastervik oraz litewska Kłajpeda.

Marcin Lange/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj