Widmo strajku nad komunikacją miejską w Gdyni. Władze miasta zapowiadają większe nakłady finansowe

autobus komunikacji miejskiej w Gdyni (Fot. ZKM Gdynia)
autobus komunikacji miejskiej w Gdyni (Fot. ZKM Gdynia)

Większe nakłady z budżetu miasta, uatrakcyjnienie zarobków i ewentualne połączenie komunalnych spółek przewozowych w jedną. Takie pomysły na wyciągnięcie gdyńskiej komunikacji miejskiej z zapaści zaprezentowano podczas „okrągłego stołu” z udziałem władz miasta, radnych i zarządców spółek.

Braki kadrowe sprawiły, że we wrześniu nie wykonano ponad 700 zaplanowanych kursów, a komunalne spółki przewozowe zaczęły oddawać linie zewnętrznym operatorom.

„ZWIĘKSZYMY NAKŁADY NA KOMOMUNIKACJĘ MIEJSKĄ”

– W przyszłym roku zwiększymy nakłady na komunikację miejską. Widzimy to już na poziomie projektu uchwały budżetowej. Gdyńska komunikacja otrzyma bezprecedensowe środki, które będą przeznaczone na to, żeby poprawić jej funkcjonowanie nie tylko w kontekście wynagrodzeń pracowników, ale też (a właściwie w szczególności) w kontekście małych zmian, które będą dotyczyły sieci połączeń – zapowiada wiceprezydent Gdyni Tomasz Augustyniak.

„CHODZI O TO, ŻEBY TE PIENIĄDZE CZEMUŚ POSŁUŻYŁY”

– Jesteśmy otwarci na to, żeby te środki zwiększać. Natomiast naprawdę chcę w rozmowie wypracować to rozwiązanie. Spowodowanie, że w budżecie miasta dopiszemy dowolną kwotę na transport zbiorowy, jest łatwe do przeprowadzenia w sytuacji, gdy większość radnych tak zdecyduje. Natomiast chodzi o to, aby te pieniądze rzeczywiście czemuś posłużyły, a nie tylko były martwym zapisem w budżecie – mówił z kolei przewodniczący Rady Miasta Gdyni Tadeusz Szemiot.

Nad gdyńską komunikacją miejską wciąż unosi się widmo strajku. Takie działania zapowiadają związkowcy ze spółek przewozowych w przypadku, gdy ich postulaty płacowe nie zostaną spełnione.

Marcin Lange/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj