Jutro rozpocznie się remont zabytkowego XIX-wiecznego tczewskiego wiatraka. Wykonawca uzyskał niezbędne pozwolenia na prowadzenie prac konserwatorskich i robót budowlanych. Wiatrak typu holenderskiego pochodzi z XIX wieku, został zbudowany na rzucie ośmioboku, jest obiektem podpiwniczonym, wzniesionym na ceglanej podmurówce. Posiada unikatowe pięcioramienne skrzydło. W 1960 r. został wpisany do krajowego rejestru zabytków.
– Nasz wiatrak holenderski jest, można powiedzieć, w Europie Środkowo-Wschodniej jednym z niewielu, może nawet jedynym takim obiektem – tłumaczy Andrzej Gockowski, wiceprezydent Tczewa. Przez lata był, można powiedzieć, zaniedbany w rękach prywatnych. W końcu miasto go odzyskało. Wyszliśmy z etapu projektowania i uzyskiwania zgód na realizację przedsięwzięcia do robót budowlanych. To jest kluczowy etap, ponieważ często te prace przygotowawcze, różne uzgodnienia, w tym uzgodnienia z Pomorskim Konserwatorem Zabytków są czasochłonne – dodaje.
W wiatraku może powstać w przyszłości centrum spotkań młodzieży. Pierwszy etap prac ma zakończyć się do 5 listopada tego roku i będzie kosztował ponad półtora miliona złotych.
Filip Jędruch/mp





