Kombatanci, przedstawiciele środowisk patriotycznych i polonijnych, harcerze oraz urzędnicy oddały hołd bohaterom walk o Narwik. 85 lat temu wojska alianckie stoczyły pierwszą wygraną z nazistami walkę od wybuchu II wojny światowej.
W walkach po stronie aliantów wzięła udział Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich dowodzona przez generała Zygmunta Bohusza-Szyszkę. W jej składzie w walkach o Narwik brał udział polski i kaszubski pisarz oraz działacz polityczny Lech Bądkowski.
– W szeregach żołnierskich brało udział wielu ludzi z Pomorza, w tym między innymi pisarz Lech Bądkowski, który był jednym z oficerów w tej kampanii i napisał następnie kilka opowiadań przedstawiających te bitwę z punktu widzenia właśnie polskiego żołnierza – mówi Lech Parell, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
PODRÓŻ ŚLADAMI DZIADKA
Śladami dziadka wybrała się Miłosława Kosmulska. – Dla nich ta przeprawa to był ogromny wysiłek. Patrząc na to, co jest wokół – na te skały, na te wzgórza, na te śniegi – myślę sobie, jaką trudną mieli rolę tutaj do spełnienia. To nie byli górale, to nie byli ludzie przystosowani, nauczeni walki w tak trudnych warunkach – oni byli nieprzygotowani, a jednak poradzili sobie, walczyli i ostatecznie zwyciężyli. Jestem pełna emocji i jestem pod ogromnym wrażeniem, próbując wyobrazić sobie, jak to mogło wyglądać – tłumaczy.
Lech Bądkowski opisał walki w Norwegii między innymi w opowiadaniu „Wzgórze 295”.
SILNY ASPEKT WYCHOWAWCZY HARCERZY
Jak podkreśla Agata Erhardt-Wojciechowska, wicenaczelniczka ZHP, każde takie wydarzenie stanowi silny aspekt wychowawczy harcerzy.
– Pokazujemy młodym ludziom tę historię, dajemy także możliwość spotkania międzypokoleniowego z kombatantami, z osobami, które brały udział w tak ważnych wydarzeniach. Niewątpliwie jest to dla nich żywa lekcja historii, ale też i taki moment refleksji nad przemijaniem – mówi.
– Jesteśmy drużyną, która jeździ w te miejsca historyczne. Byliśmy już na Monte Casino, w Bolonii. Zwiedziliśmy cały szlak bojowy I Dywizji Pancernej – przez Francję, Belgię, Holandię. Tu już też raz byliśmy 10 lat temu, także jest to kierunek działań naszej drużyny – dodał harcmistrz Grzegorz Maciejewski.
UDZIAŁ POLSKICH OKRĘTÓW I ZATOPIENIE ORP GROM
Wraz z ORP Błyskawica i ORP Burza działania wojsk lądowych w trakcie kampanii norweskiej wspierał ORP Grom, który zatopiony został na początku maja 1940 roku pod Narwikiem. Przy okazji obchodów 85. rocznicy Bitwy o Narwik, w miejscu zatopienia okrętu złożony został wieniec.
– Bardzo rzadko się zdarza uczestniczyć nam w tego typu uroczystości – uroczystości morskiej na wodzie. Dokładnie pod nami leży ORP Grom. Zginęło 59 naszych marynarzy. Czcimy ich pamięć i chcemy pokazać, jak ważna dla nas była to bitwa i jak ważna dla nas jest pamięć o tym, co tutaj się wydarzyło. Pokazujemy to Polakom, ale chcemy także, aby wiedzieli o tym również Norwegowie – podkreśla Lech Parell.

Główne uroczystości na cmentarzu w Narwiku (fot. Radio Gdańsk/Daniel Wojciechowski)
PAMIĘĆ WCIĄŻ ŻYWA
Jak mówiła Joanna Molińska, przewodnicząca Związku Polaków w Narwiku, w wojskach koalicji antyhitlerwoskiej znalazło się prawie 5 tysięcy Polaków, a pamięć o nich jest dotąd żywa w Narwiku.
– O Polakach w Narwiku pamięta się. Widzimy chociażby zaangażowanie władz lokalnych, które bardzo chciało nas ugościć, ale także wspaniałe delegacje. Widzę, że czują obowiązek, że muszą to dla nas zrobić i chcą to dla nas zrobić, ponieważ my swoim zaangażowaniem również ich zarażamy – tłumaczyła.
POŚWIĘCENIE NIE POSZŁO NA MARNE
Generał brygady Arkadiusz Mikołajczyk ze Sztabu Generalnego podkreślał, że poświęcenie polskiego żołnierza w przeszłości nie poszło na marne.
– Krew naszych żołnierzy, którzy tutaj zginęli, nie poszła na marne. Żyjemy w świecie pokoju, państwo się rozwija i obywatele mają możliwość czerpania z dobrobytu. To jest właśnie to – ci ludzie zginęli tutaj, żeby nam się żyło dobrze – mówił.
– Ktoś pamięta. Ktoś, czyli my, nasi koledzy, ale również koledzy z państw, które wtedy brały udział w tej bitwie po dwóch stronach, jak dzisiaj widzieliśmy. Pamięć o Polakach jest dosyć żywa. Dbamy o to wspólnie z Polonią norweską – dodał generał brygady Tadeusz Nastarowicz, dowódca 21. brygady Strzelców Podhalańskich.
28 maja po ciężkich bojach aliantom udało się zdobyć Narvik. Znaczny udział w tym zwycięstwie mieli polscy żołnierze i okręty. Rocznicowe uroczystości w Norwegii w 85. rocznicę walk potrwają do końca tygodnia. Bierze w nich udział delegacja z Pomorza.
Daniel Wojciechowski/aKa










