Za załogą Radia Gdańsk spokojna i bezwietrzna noc, a może to nasza wymęczona załoga nic nie zauważywszy spała jak dzieci! Bateryjki naładowane. „Testosteron” odbił od nabrzeża w Elblągu i dopłynął już do Mariny Błotnik.
To drugi dzień rejsu Radia Gdańsk z Wodami Polskimi. Jak określiła nasza kapitan Basia Kopaczewska, trasa z Elbląga do Mariny Błotnik to najdłuższa podróż z całego 6-dniowego rejsu. Za nami 55-kilometrowa podróż. Nie straszny był nam zapowiadany deszcz.

Mateusz Czerwiński i Włodzimierz Raszkiewicz (fot. Radio Gdańsk)
Co prawda wiry i silne prądy na Żuławach są mało prawdopodobne, ale kto wie… Mieliśmy tylko nadzieję, że nie zabłądzimy rzucając się w ten… wir przygód. Zresztą nie powinno mieć to miejsca z aplikacją WIR, która została stworzona przez Wody Polskie dla wodniaków – profesjonalistów i amatorów. To pakiet najważniejszych informacji w jednym miejscu, o czym opowiada rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, Bogusław Pinkiewicz.
Posłuchaj rozmowy:
„Testosteron” wypłynął z Elbląga i – nomen omen – rzeką Elbląg, a po kilkunastu minutach byliśmy już na Kanale Jagiellońskim. Tutaj portowy, industrialny krajobraz przeobraził się w prawdziwe cuda matki natury.

Woda jest spokojna (fot. Radio Gdańsk)
NA TRASIE NIE BRAKOWAŁO EMOCJI
Kanał Jagielloński przeszedł w Nogat, a ten dociera do Zalewu Wiślanego. Dosłownie na kilka minut wpłynęliśmy na ten płytki akwen, gdzie przywitali nas jego lotni królowie – kormorany. Dalej był nasz najdłuższy wtorkowy odcinek, czyli Szkarpawa. Tę rzekę przepłynęliśmy wzdłuż od Osłonki po Wisłę.
Na trasie nie brakowało emocji. Najmłodszy żeglarskim stażem załogant Dominik Lewicki czujnym okiem śledził, czy nasza łódź na pewno zmieści się pod konstrukcją kolejnych mostów – oczywiście nie wszystkich. W przypadku tzw. żółtego mostu zwodzonego w Rybinie sprawa była dużo prostsza.

Mateusz Czerwiński i Basia Kopaczewska (fot. Radio Gdańsk)
SYSTEM KANAŁÓW WODNYCH NA ŻUŁAWACH
Całą załogę angażowała operacja śluzowania, m.in. na obiekcie Gdańska Głowa. Najpierw oczekiwanie na zielone światło, później cumowanie i manewrowanie odbojnikami w taki sposób, by nasz „Testosteron” wyszedł ze spotkania ze śluzowym murem bez szwanku. W czystej teorii śluzy to niezbyt skomplikowane budowle hydrotechniczne umożliwiające statkom, łodziom czy barkom pokonania różnicy poziomów wody.
Jak w szczegółach działa skomplikowany system kanałów i cieków wodnych na Żuławach? Tego można będzie się dowiedzieć podczas rajdu rowerowego przygotowywanego przez Wody Polskie, na który zaprasza Bartosz Śledź, główny specjalista z Nadzoru Wodnego w Nowym Dworze Gdańskim.

Włodzimierz Raszkiewicz i Bartosz Śledź (fot. Radio Gdańsk)
Posłuchaj rozmowy:
OPERACJA ŚLUZOWANIA
Kolejny raz operacja śluzowania czekała nas w Przegalinie. Ogromny obiekt wywarł na naszej załodze spore wrażenie, bo na co dzień przez wąskie wrota wpływają także nawet ponad 100-metrowe barki. Na pokładzie Włodek Raszkiewicz i Mateusz Czerwiński rozmawiali z kolejnym gościem, Piotrem Kowalskim, zastępcą dyrektora ds. powodzi i suszy z Wód Polskich w Gdańsku.

Piotr Kowalski i Włodzimierz Raszkiewicz (fot. Radio Gdańsk)
Posłuchaj rozmowy:
Z Przegaliny mieliśmy już przysłowiowy „rzut kamieniem” do Błotnika. To był kolejny ciężki i satysfakcjonujący zarazem dzień!
DO ZOBACZENIA W MARINIE
Przypominamy o naszej zabawie! Mamy dla Was żeglarskie torby, kubki, koszulki, długopisy. Powitajcie nas w Marinie Błotnik około godziny 17:00, podrzućcie ciekawostkę dotyczącą tego miejsca, a gadżety będą wasze! Ahoj!
Naszą relację z pierwszego dnia rejsu znajdziecie >>>TUTAJ.
Partnerem rejsu są: Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku i Wody Polskie.
RG