Znamy najczęstsze błędy językowe Polaków w internecie. Ale ich nie podamy, żeby nie utrwalać złych wzorców

(fot. Agencja KFP/Krzysztof Mystkowski)

Najczęściej powtarzanym błędem w polskim internecie w roku 2021, podobnie jak w roku 2020, było pisanie wyrażenia „na pewno” bez przerwy między wyrazami – wynika z raportu, przygotowanego w związku z obchodzonym 21 lutego Międzynarodowym Dniem Języka Ojczystego.

„Raport 100 najczęściej powtarzanych błędów w internecie w 2021 roku” opublikowała marka Nadwyraz.com, promująca poprawną polszczyznę i literaturę polską.

Zgromadzony materiał objął ok. 5,1 mln jednostek. Zgodnie z wynikami analizy, w poprzednim roku dziennie publikowano 13 988 błędów, błąd popełniano co 6 sekund.

Słowo „napewno” było – najczęstszym, tak jak rok wcześniej. Kolejne błędy – które należy czym prędzej wykreślić ze swojego słownika – w pierwszej piętnastce to: „dzień dzisiejszy„, „na prawdę„, „wogóle/wogule„, „narazie„, „po za tym/pozatym„, „na codzień/nacodzień„, „niewiem„, „conajmniej„, „wziąść„, „muj„, „na przeciwko/na przeciw„, „jusz„, „ktury„, „z przed/zprzed„.

Poprawne zapisy tych słów to: „na pewno„, „naprawdę„, „w ogóle„, „na razie„, „poza tym„, „na co dzień„, „nie wiem„, „co najmniej„, „wziąć„, „mój„, „naprzeciwko/naprzeciw„, „już„, „który„, „sprzed„.

Dzień dzisiejszy” to pleonazm, czyli błąd stylistyczny, w którym jedna część dubluje treści drugiej. Powinno być po prostu „dzień”, „dziś”, „dzisiaj” lub „dzisiejszy”.

W porównaniu z wynikami badania za rok 2020 z czołówki wypadły błędy „orginalny” oraz „złodzieji” (poprawnie – „oryginalny„, „złodziei„).

Z analizy specjalistów wynika, że większość najczęstszych błędów dotyczy pisowni łącznej i rozłącznej.

FACEBOOK SIEDLISKIEM ZŁA

Największe źródła błędów w polskim internecie to: Facebook (42,1 proc. zgromadzonego materiału), Twitter (17,1 proc.) oraz portale (17,6 proc.). Z kolei w 2020 r. w czołówce znalazły się: Facebook, Twitter i YouTube. W 2021 r., jeśli chodzi o liczbę zgromadzonych podczas badania błędów, YouTube znalazł się na czwartym miejscu (14 proc.), a na kolejnych: fora (4,2 proc.), recenzje (2,1 proc.), Wykop (1,8 proc.), blogi (0,7 proc.), Instagram (0,4 proc.).

Raport najczęstszych błędów w internecie ukazał się po raz czwarty. Powstał we współpracy z portalem Polszczyzna.pl i partnerem technologicznym SentiOne.

Jak podkreślili autorzy, wiele błędów jest powielanych, a Facebook z roku na rok stanowi coraz większe źródło niepoprawnych form. – Należałoby zatem przeprowadzić językową pracę u podstaw. Tylko kto by miał to zrobić? Na dzieci i młodzież mogą jeszcze wpłynąć nauczyciele i rodzice, a co z dorosłymi? Jeżeli sami nie będą odczuwali potrzeby doskonalenia umiejętności językowych, nie ma szans na poprawę jakości polszczyzny nie tylko w przestrzeni internetowej, ale również w codziennej komunikacji – napisali w publikacji. Ich zdaniem rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie systemu podkreślania niepoprawnych fraz w mediach społecznościowych.

Twórcy raportu zwrócili także uwagę, że język zmienia się, a część błędów w przyszłości zostanie uznana za poprawne. Zaznaczyli jednak, że nie można sobie pozwalać na dowolność, jeśli zasady językowe są oczywiste. – Przekształcenia wbrew regułom gramatycznym i ortograficznym prowadzą do chaosu, a w efekcie jeszcze bardziej komplikują polszczyznę – zaznaczyli.

OCH, WIĘC JEDNAK NIE „ŚPIULKOLOT”?

Oprócz raportu tradycyjnych błędów językowych specjaliści sporządzili również „Raport 15 najpopularniejszych słów młodzieżowych w internecie w 2021 roku”.

Według raportu, najpopularniejszym młodzieżowym słowem roku był „crush/krasz” (nieustabilizowana pisownia) – anglicyzm, który pełni funkcję słowa „sympatia”. Kolejno chętnie używane słowa to: „randomowy” (z j. ang. – „przypadkowy”), „przegryw” (czyli „nieudanicznik”), „sztos” i „sztosik” (coś wspaniałego, co robi wrażenie).

W badaniu młodzieżowych słów w internecie zgromadzony materiał liczył ponad 3,1 mln słów. Zaczerpnięto je z propozycji nadesłanych w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo roku organizowanym od 2016 r. przez PWN. Zbadano ich rzeczywistą frekwencję w przestrzeni internetowej – na stronach i w portalach odwiedzanych przez nastolatków.

W plebiscycie na Młodzieżowego Słowa Roku zwyciężył „śpiulkolot”, ale raport nie potwierdził tej popularności. – Nasza analiza wykazała, że „śpiulkolot” znajduje się dopiero na 73. miejscu w rankingu – poinformowało PAP Nadwyraz.com.

– Warto w tym miejscu zastanowić się nad zasadnością przeprowadzania podobnych plebiscytów, którym daleko do rzetelnego głosowania, a za wyborem danego słowa stoi określona grupa internautów, która nie jest reprezentatywna. Sam plebiscyt jest ciekawym przedsięwzięciem, który budzi wiele emocji i pobudza internautów do dyskusji na temat języka, metodyka jednak jest skrajnie nieefektywna i wątpliwa – ocenili twórcy raportu 15 najpopularniejszych słów młodzieżowych.

SPRAWDŹ PEŁNĄ LISTĘ

Raport 100 najczęściej popełnianych błędów w internecie w 2021 r. jest dostępny TUTAJ. Uwaga, wejście na własną odpowiedzialność!

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego został ustanowiony przez UNESCO w 1999 r., ma podkreślać bogactwo różnorodności językowej świata.

mrud/PAP
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj