Po krytycznej opinii przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, dotyczącej procesu łączenia PKN Orlen i Grupy Lotos, Daniel Obajtek, prezes płockiego koncernu, oświadczył, że to Donald Tusk mówił w 2011 roku, iż nie ma przeciwwskazań, żeby sprzedać gdańską rafinerię Rosjanom. Ocenił też, że szef Platformy Obywatelskiej powiela fake newsy.
W czwartek 3 marca rano w Sejmie zebrał się klub parlamentarny Koalicji Obywatelskiej z udziałem lidera PO. Po zakończeniu posiedzenia klubu Donald Tusk wystąpił na briefingu w Senacie. Zaapelował między innymi o ponowne przemyślenie kwestii sprzedaży części gdańskiej rafinerii węgierskiemu MOL-owi i, jak twierdził, „co za tym idzie, oddanie tej części pod wpływy rządu Viktora Orbana, bardzo blisko wciąż współpracującego z Putinem, także w czasie wojny”. – Przemyślcie to i zatrzymajcie tę akcję, bo to jest naprawdę też element naszego bezpieczeństwa w przyszłości – mówił, przypominając zarazem, że pochodzi z Gdańska i „dobrze zna tę sytuację”.
Na stanowisko szefa Platformy Obywatelskiej zareagował PKN Orlen i Daniel Obajtek, prezes tej spółki. – Odnosząc się do słów Donalda Tuska w Senacie podkreślamy, że fuzja z Lotosem i PGNiG to polska racja stanu i zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego. Jednocześnie przypominamy, że to Tusk mówił w 2011 r., że nie ma przeciwwskazań, żeby sprzedać Lotos Rosjanom – oświadczył we wpisie na Twitterze z czwartku 3 marca szef płockiego koncernu.
W następnym twicie dodał: „I jeszcze jedno Panie @donaldtusk, węgierski MOL nie kupuje żadnych udziałów w gdańskiej rafinerii. Partnerem w tej transakcji jest Saudi Aramco. Wpisuje się Pan tym w powielanie popularnych ostatnio fake newsów”.
ORLEN I MOL TYLKO WYMIENIŁY SIĘ STACJAMI
W wydanym w czwartek 3 marca oświadczeniu PKN Orlen odniósł się do wyznaczonych wcześniej przez Komisję Europejską środków zaradczych, dotyczących planowanego przejęcia Grupy Lotos i zawartych w związku z tym porozumień. Koncern wskazał między innymi, że transakcja ze spółką MOL dotyczy „jedynie wymiany stacji i otwiera Grupie Orlen wejście na rynek węgierski i słowacki”.
– Struktura transakcji w pełni zabezpiecza nas przed dalszym niekontrolowanym zbyciem aktywów przez MOL i zapewnia stabilność polskiego rynku – oświadczył PKN Orlen, zauważając, że zgodę na transakcję wyraziło 85 proc. akcjonariuszy spółki Lotos. Koncern zaznaczył też, że przy negocjacji środków zaradczych wskazanych przez Komisję Europejską w związku z planowanym przejęciem Grupy Lotos w obszarze detalu głównym celem koncernu „od samego początku pozostawała gwarancja ekspansji geograficznej”.
– Transakcja z MOL oznacza wejście PKN Orlen na nowe rynki. Poprzez wymianę aktywów uzyskujemy 144 stacje paliw na Węgrzech, poszerzamy też sieć na Słowacji o 41 nowych obiektów. Łącznie to aż 185 stacji wspierających sprzedaż i wzmacniających rozpoznawalność marki Orlen – dodał koncern.
PODSTAWOWYM PARTNEREM JEST SAUDI ARAMCO
PKN Orlen podkreślił też, że fundamentem fuzji z Grupą Lotos jest umowa z Saudi Aramco oznaczająca „zacieśnienie relacji PKN Orlen ze stabilnym partnerem, największym koncernem paliwowym na świecie, z ogromnym doświadczeniem i technologiami, które umożliwią dalszy dynamiczny rozwój połączonego koncernu”. Spółka oceniła też proces połączenia z Grupą Lotos i powstanie jednego koncernu jako polską rację stanu. Według niego tylko jeden silny koncern multienergetyczny może zagwarantować bezpieczeństwo krajowej gospodarki w obszarze paliw i energii.
PAP/MarWer