Szef polskiego MON Mariusz Błaszczak uczestniczył w środę w spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Kwaterze Głównej Sojuszu w Brukseli. Jak powiedział, przedstawił do rozważenia projekt misji pokojowej na Ukrainie, o której w Kijowie mówił wicepremier Jarosław Kaczyński.
We wtorek po spotkaniu z władzami Ukrainy wicepremier Kaczyński zauważył, że potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO i może inne organizacje, ale osłonięta zbrojnie i odbywająca się na terytorium Ukrainy.
JAKIE DZIAŁANIA NALEŻY PODJĄĆ?
Błaszczak, który w środę uczestniczył w spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Kwaterze Głównej Sojuszu w Brukseli, podkreślił podczas briefingu prasowego, że analizowano obecną sytuację na Ukrainie.
– Ukraina została zaatakowana przez Rosję, trwa wojna, giną osoby cywilne. Oczywiście nie ma zgody Sojuszu Północnoatlantyckiego na taką sytuację. W związku z tym omówiliśmy działania jakie powinny być podjęte, żeby zatrzymać tą inwazję – powiedział minister.
MISJA POKOJOWA NA UKRAINIE NA WZÓR TEJ W KOSOWIE
– Przedstawiłem ze swojej strony również projekt, o którym wczoraj mówił premier Jarosław Kaczyński w Kijowie. Ten projekt przedstawiłem do zastanowienia się przez sojuszników, czy i jak mogłaby być sformułowana misja pokojowa na Ukrainie. Taka misja pokojowa jest np. w Kosowie – zaznaczył szef MON.
Dodał, że „ta sprawa będzie omawiana, została położona na stole”.
🔹 Prezes #PiS, Wicepremier J. #Kaczyński w #Kijów: Potrzebna jest misja pokojowa #NATO, ewentualnie szerszego układu międzynarodowego, która będzie działać na terenie Ukrainy. 🇺🇦 pic.twitter.com/EsYDEAIJBT
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) March 15, 2022
– To jest nowa propozycja, świeży projekt; został przyjęty z zainteresowaniem, on nie jest łatwy, wszyscy mają tego dokładną świadomość – powiedział Błaszczak pytany, jak została przyjęta koncepcja misji pokojowej NATO na Ukrainie.
– Liczymy na szybkie stanowisko ze strony Sojuszu Północnoatlantyckiego – dodał.
SZCZEGÓŁY BĘDĄ OMAWIANE WEWNĄTRZ SOJUSZU PÓŁNOCNOATLANTYCKIEGO
Na pytanie, czy misja miałaby się rozpocząć po zawieszeniu broni, czy zanim ono nastąpi, odparł, że „o szczegółach będziemy rozmawiać nie w formie komunikatów medialnych, ale wewnątrz Sojuszu Północnoatlantyckiego”.
– Nasza placówka, ambasador przy NATO jest gotowy, i taki cykl rozmów niezwłocznie podejmie – zadeklarował.
Poinformował że poza wojną na Ukrainie tematem spotkania były przygotowania do tegorocznego szczytu NATO w Madrycie, a głównym motywem projektu dokumentu, który ma zostać przyjęty na czerwcowym szczycie, jest wzmacnianie wschodniej flanki. Przekazał też, że rozmawiał z szefem Pentagonu, ministrami obrony Litwy i Hiszpanii, wziął także udział w spotkaniu ze swoimi odpowiednikami z Danii, Niderlandów i Norwegii, a w planie ma spotkania z szefami resortów obrony Francji i Kanady.
NATO OPRACOWUJE STRATEGIE OBRONNE
Stoltenberg podkreślił, że NATO mierzy się dziś z nową rzeczywistością, dlatego też konieczne jest skierowanie systemu wspólnej obrony na nowe tory.
– Dzisiaj zleciliśmy naszym dowódcom wojskowym opracowanie opcji (obrony – przyp. red.) we wszystkich dziedzinach. Ląd, przestrzeń powietrzna, morze, cyberprzestrzeń i przestrzeń kosmiczna – powiedział. Jak dodał, jeśli chodzi o siły lądowe, oznaczałoby to „znacznie więcej sił we wschodniej części Sojuszu”, w wyższej gotowości i z większą ilością sprzętu.
Stoltenberg podkreślił, że państwa sojusznicze są zgodne co do tego, by zapewnić Ukrainie wsparcie.
– Ale sojusznicy są także zgodni co do tego, że NATO nie powinno przemieszczać swoich sił ani na lądowe terytorium Ukrainy, ani w jej przestrzeń powietrzną. Ciąży na nas odpowiedzialność, by ten konflikt, ta wojna nie eskalowała poza Ukrainę – podkreślił szef NATO.
NIEMIECKI EKSPERT O POMYŚLE KACZYŃSKIEGO NA MISJĘ POKOJOWĄ: TO REALISTYCZNY PLAN
Słowa Jarosława Kaczyńskiego o misji pokojowej NATO na Ukrainie ocenił w rozmowie z „Bildem” niemiecki ekspert prof. Joachim Krause, który od 20 lat jest dyrektorem Instytutu Polityki Bezpieczeństwa na Uniwersytecie w Kilonii. Nazwał ten pomysł „moralnym impulsem dla Ukraińców”.
Zdaniem Krausego wicepremier Kaczyński chciałby, „aby wojska NATO lub UE, na prośbę rządu ukraińskiego, wkroczyły do nieokupowanych części Ukrainy, aby utworzyć tam korytarz humanitarny, który może być również broniony przed atakami lotniczymi”.
Taką bezpośrednią interwencję NATO na Ukrainie ekspert nazywa „realistyczną” – pisze „Bild”.
Krause podkreśla, że „w przeciwieństwie do propozycji strefy zakazu lotów, zachodni żołnierze nie muszą bezpośrednio uczestniczyć w walce z Rosjanami. Zabezpieczają tylko te tereny, które nie zostały podbite przez Rosję. A to zmniejszyłoby napływ uchodźców”.
Miałoby to konsekwencje dla rosyjskich wojsk. – Ich i tak niepewna sytuacja jeszcze bardziej by się pogorszyła. Skłoniłoby to rosyjskie wojska do reorganizacji sił i mogłoby zmniejszyć presję militarną na Ukraińców – twierdzi Krause.
WOJNA U GRANIC RZECZYPOSPOLITEJ
Błaszczak na spotkaniu poinformował, że 20 km od polskiej granicy na ośrodek szkoleniowy w Jaworowie spadły pociski.
– Wojnę mamy u granic Rzeczypospolitej. Naszym zdaniem jest wspieranie naszych sąsiadów dotkniętych rosyjską agresją – zaznaczył dodając, że sankcje skierowane wobec Rosji powinny być „maksymalnie dotkliwe”.
Środa to 21. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę (nasza relacja z napaści Rosji >>>TUTAJ).
PAP/aKa