Nie mieli już nic do stracenia. 79 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

(Fot. muzeum1939.pl)

79 lat temu, 19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim wybuchło powstanie. Był to największy zbrojny zryw Żydów podczas II wojny światowej, a także pierwsze powstanie wielkomiejskie w okupowanej Europie.

Warszawskie getto było największym spośród założonych przez Niemców, a pierwsze koncepcje jego utworzenia Niemcy podjęli na początku listopada 1939 roku. Jesienią zaczęły pojawiać się przypadki tyfusu – rozeszła się pogłoska, że źródłem choroby jest część miasta najliczniej zamieszkana przez Żydów. Na przełomie zimy i wiosny zaczęły pojawiać się tablice informujące o strefie zagrożenia tyfusem, a w marcu 1940 roku Adam Czerniaków, prezes warszawskiego Judenratu, otrzymał rozkaz zbudowania muru wokół „obszaru dotkniętego epidemią”, jak Niemcy określali tę część miasta. Na mocy zarządzeń Ludwiga Fischera, gubernatora dystryktu warszawskiego, z października 1940 roku, nastąpił podział miasta – na teren getta musiało przenieść się 138 tysięcy Żydów, a 113 tysięcy Polaków musiało ten teren opuścić. Zamknięcie granic nastąpiło w nocy z 15 na 16 listopada 1940 roku – odtąd getto było dzielnicą zamkniętą. W ciągu kolejnych miesięcy jego granice kilka razy zmieniano, najczęściej zmniejszając jego obszar, a po zakończeniu tak zwanej Wielkiej Akcji latem 1942 roku znacznie go okrojono.

POCZĄTEK EKSTERMINACYJNEJ AKCJI

22 lipca 1942 roku rozpoczęła się tak zwana Wielka Akcja będąca częścią operacji „Reinhardt”, która, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, zakładała fizyczną likwidację Żydów. W ciągu dwóch miesięcy akcji około 300 tysięcy Żydów wywieziono do obozu zagłady w Treblince i tam zgładzono. Było to 75 proc. ludności getta. Kolejnych około dziesięciu tysięcy osób zamordowano na miejscu. Na obszarze zmniejszonego getta pozostało jedynie 60 tysięcy osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach produkujących na potrzeby III Rzeszy lub mieszkających na jego terenie nielegalnie.

Początkowo Żydzi nie zdawali sobie sprawy z rzeczywistego celu akcji z lata 1942 roku – propaganda niemiecka mówiła, że wywożeni z getta są przesiedlani na tereny rolnicze na Wschodzie, aby tam pracowali na rzecz Rzeszy. Bardzo szybko wyszło jednak na jaw, między innymi dzięki relacjom żydowskich uciekinierów z obozu w Treblince, że celem Niemców była całkowita eksterminacja Żydów.

MIESZKAŃCY GETTA NIE MIELI JUŻ ZŁUDZEŃ

Jesienią 1942 roku mieszkańcy getta zaczęli budować na jego terenie tunele, bunkry i schrony. Większość z nich nie miała już złudzeń co do niemieckich planów. Świadomość, że naziści dążą do całkowitej eksterminacji Żydów, wpłynęła na charakter żydowskiego ruchu oporu.

– Decyzja o podjęciu walki zapadła właśnie w 1942 roku. Żydzi postanowili, że trzeba przeciwstawić się temu, co robią Niemcy – mówi dr Hanna Węgrzynek, historyk, zastępca dyrektora do spraw naukowych i wystawienniczych Muzeum Getta Warszawskiego.

28 lipca 1942 roku w warszawskim getcie utworzono Żydowską Organizację Bojową, którą 15 października 1942 roku rozszerzono o członków kolejnych ugrupowań politycznych. Jej założycielami byli między innymi Icchak Cukierman, Cywia Lubetkin, Marek Edelman, Josef Kapłan i Mordechaj Tanenbaum. Komendantem ŻOB został Mordechaj Anielewicz. Licząca około 500 członków organizacja nawiązała kontakt z Komendą Główną Armii Krajowej. Planowała stawianie oporu Niemcom w czasie kolejnych akcji wysiedleńczych. W getcie działał także Żydowski Związek Wojskowy, którego członkowie wywodzili się z Betaru, przedwojennego prawicowego ruchu syjonistycznego. O działalności ŻZW wiadomo jednak niewiele, a większość bojowców tej formacji poległa w powstaniu w getcie lub wkrótce po nim. Chociaż podejmowane przed wybuchem powstania próby połączenia ŻOB i ŻZW nie powiodły się, podczas walk w kwietniu 1943 roku organizacje współpracowały.

BROŃ WŁASNEJ PRODUKCJI

Podstawowym problemem żydowskich bojowników był brak broni. Niewielkie dostawy od polskiego podziemia nie wystarczały, starano się więc różnymi sposobami zdobywać broń po tak zwanej aryjskiej stronie i dostarczać ją na teren getta. W podziemnych wytwórniach produkowano butelki zapalające, żarówki wypełnione kwasem siarkowym i granaty.

– To nie był świetnie zorganizowany ruch z rozbudowanymi strukturami. Musimy mieć też świadomość, że to Niemcy wyznaczyli datę rozpoczęcia zrywu, Żydzi przygotowywali się bowiem do walki w momencie, kiedy Niemcy wkroczą, aby rozpocząć kolejny etap akcji likwidacyjnej getta. Dokładnej daty jednak nie znano; dowiedziano się o niej 18 kwietnia wieczorem dzięki informacjom polskiego podziemia, choć widoczny był już ruch oddziałów niemieckich, które sukcesywnie zaczynały otaczać getto. Trudno zatem mówić o planie walk, jaki, przynajmniej w jakimś stopniu, był w sierpniu 1944 roku – stwierdza dr Węgrzynek.

Niemcy po raz pierwszy przystąpili do ponownej akcji likwidacji getta w styczniu 1943 roku. 18 stycznia mające deportować osiem tysięcy Żydów do obozu zagłady w Treblince oddziały niemieckie napotkały zbrojny opór członków Żydowskiej Organizacji Bojowej, a po trzech dniach walk Niemcy zrezygnowali z dalszego prowadzenia akcji likwidacyjnej.

CHCIELI POMŚCIĆ ZAMORDOWANYCH BLISKICH

Dr Węgrzynek zauważa, iż Żydzi zdawali sobie sprawę z tego, jaki los czeka ich rodziny i ich samych. – Uważali, że podjęcie walki przynosi skutek. Musimy pamiętać także o tym, że oni nie mieli już nic do stracenia. W getcie zostali głównie młodzi, skłonni do ryzyka ludzie, którzy przede wszystkim mieli być wydajną siłą roboczą. Oni chcieli podjąć walkę, pomścić członków swoich rodzin i znajomych, którzy zginęli kilka miesięcy wcześniej – wyjaśnia badaczka.

Walki rozpoczęły się rankiem 19 kwietnia 1943 roku, kiedy 850 członków Waffen-SS uzbrojonych w karabiny maszynowe, miotacze płomieni, działka, wozy pancerne i czołgi wkroczyło na teren getta bramą od strony Nalewek. Zostali zaatakowani przez żydowskich powstańców, którzy w pierwszym starciu odnieśli sukces. Po południu tego samego dnia liczniejsze i lepiej uzbrojone oddziały niemieckie dowodzone przez Jürgena Stroopa, wysokiego oficera SS, ponownie wkroczyły na teren getta.

ZESTAWIENIE SIŁ

W walkach wzięło udział około tysiąca słabo uzbrojonych powstańców. Niemcy przeciwstawili im ponad dwa tysiące członków Wehrmachtu, SS oraz pomocniczych oddziałów ukraińskich i łotewskich. Przeciwko powstańcom użyte zostały pojazdy opancerzone oraz artyleria.

Najcięższe walki toczyły się w rejonie ulic Zamenhoffa i Nalewek oraz na placu Muranowskim. Niemcy systematycznie posuwali się w głąb getta, a paląc i niszcząc dom po domu, zmuszali ludność cywilną do opuszczania bunkrów i schronów.

RELACJE Z POLAKAMI

Podejmowane w ograniczonym zakresie przez polskie podziemie (nieliczne oddziały Kedywu, Gwardii Ludowej i Socjalistycznej Organizacji Bojowej) próby pomocy osamotnionym bojownikom żydowskim zakończyły się niepowodzeniem. 23 kwietnia Żydowska Organizacja Bojowa skierowała do Polaków apel, kolportowany po aryjskiej stronie, w którym pisano między innymi: „Polacy, Obywatele, Żołnierze Wolności. […] Wśród dymu pożarów i kurzu krwi mordowanego getta Warszawy my, więźniowie getta, ślemy wam bratnie serdeczne pozdrowienia. Wiemy, że w serdecznym bólu i łzach współczucia, z podziwem i trwogą o wynik tej walki przyglądacie się wojnie, jaką od wielu dni toczymy z okrutnym okupantem. Lecz wiedzcie, że każdy próg getta, jak dotychczas, tak i nadal będzie twierdzą, że możemy wszyscy zginąć w tej walce, lecz nie poddamy się, że dyszymy, jak i wy, żądzą odwetu i kary za wszystkie zbrodnie wspólnego wroga. Toczy się walka o naszą i waszą Wolność”.

Pomimo apeli rządu polskiego w Londynie powstanie nie wywołało żadnych reakcji aliantów. W proteście przeciwko obojętności świata wobec tragedii narodu żydowskiego 12 maja 1943 roku Szmul Zygielbojm, członek Rady Narodowej RP w Londynie, popełnił samobójstwo.

SYMBOLICZNY KONIEC

8 maja Niemcy odkryli i otoczyli ogromny schron przy ulicy Miłej 18, w którym znajdowało się kilkuset ludzi, w tym sztab Żydowskiej Organizacji Bojowej i ponad 100 żydowskich bojowników. Na wezwanie Niemców cywile wyszli, natomiast większość powstańców, razem z dowódcą Mordechajem Anielewiczem, popełniła samobójstwo. Walki pojedynczych grup powstańczych trwały jednak dalej, w maju i czerwcu. Dla Niemców symbolicznym aktem „zakończenia misji ostatecznego rozprawienia się z Żydami Warszawy” było wysadzenie w powietrze 16 maja Wielkiej Synagogi przy ulicy Tłomackie.

Według raportów Stroopa od 20 kwietnia do 16 maja 1943 roku w wykrytych i zlikwidowanych bunkrach znajdowało się ponad 56 tysięcy Żydów. Około siedmiu tysięcy zginęło na miejscu w trakcie walk, a sześć tysięcy na skutek pożarów czy zaczadzenia.

– Podczas walk z getta cały czas wyjeżdżały transporty do Treblinki. Większość warszawskich Żydów (około 36 tysięcy osób, jak podaje raport Stroopa) przesiedlono jednak na Lubelszczyznę, do obozów pracy w Poniatowej i Trawnikach. Wywieziono także maszyny – mówi dr Węgrzynek.

PRZEŻYLI NIELICZNI

Powstanie w getcie przeżyło kilkudziesięciu żołnierzy Żydowskiej Organizacji Bojowej, ale większość z nich nie doczekała końca wojny – zginęli, walcząc w oddziałach partyzanckich, w powstaniu warszawskim lub zostali wydani Niemcom. Wojnę przeżyli nieliczni, w tym dwaj członkowie dowództwa – Icchak Cukierman i Marek Edelman. Natomiast straty niemieckie, według raportów Stroopa, miały wynosić kilkunastu zabitych i kilkudziesięciu rannych. Jednak źródła żydowskie i polskie podają, że były one kilkukrotnie wyższe.

Po zrywie Niemcy zrównali teren getta z ziemią. W raporcie do Heinricha Himmlera Jürgen Stroop napisał: „Żydowska dzielnica mieszkaniowa w Warszawie już nie istnieje!”.

RZECZYWISTY KONIEC

Wspomniani wcześniej przez dr Węgrzynek Żydzi, którzy zostali w czasie powstania wywiezieni do obozów w Poniatowej i Trawnikach, pracowali tam do listopada 1943 roku. Wówczas w kończącej operację „Reinhardt” akcji „Dożynki” zostali wymordowani w ciągu kilku dni.

– Tak naprawdę dzieje getta warszawskiego nie zakończyły się w Warszawie w maju, ale na Lubelszczyźnie w listopadzie 1943 roku – podsumowuje dr Hanna Węgrzynek.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj