Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że prawie milion osób, które zamieszkało w Polsce, płaci już oficjalnie ZUS w naszym kraju. Jak podkreślił, wszystko wskazuje na to, że Polska korzysta, a nie tylko dokłada do uchodźców.
Premier – zapytany w poniedziałek podczas konferencji w siedzibie OSP w Zendku o to, czy rząd rozważa przedłużenie wypłaty świadczeń dla osób, które goszczą uchodźców z Ukrainy – odpowiedział, że dopłaty zostały przedłużone na kolejne dwa miesiące. Zastrzegł jednak, że na ten moment rząd nie ma zamiaru „dalej powtarzać tego typu dopłaty ze względu na to, że wielu z tych uchodźców wraca już, choć przecież wojna cały czas trwa”.
– Wielu z nich wyjechało z zachodniej Ukrainy i są gotowi do powrotu do swoich domów. Jeśli ktoś chce tutaj zostać, to zależy nam na tym, żeby znalazł sobie miejsce pracy. Wiemy, że takich osób już jest kilkaset tysięcy – powiedział premier.
„BUDŻET PAŃSTWA NIE TYLKO DOKŁADA DO UCHODŹCÓW”
Morawiecki poinformował, że prawie milion cudzoziemców płaci już ZUS i podatki w Polsce. – Polska na tym korzysta, budżet państwa nie jest tylko tym, który dokłada do uchodźców. Warto mieć to z tyłu głowy, ponieważ niektóre formacje polityczne, które chcą siać burze w tym kontekście, szukają dziury w całym i próbują wykazać, że ponosimy jakieś gigantyczne koszty. Tak nie jest – podkreślił.
CZĘŚĆ UKRAIŃCÓW WRACA DO SIEBIE
Premier podziękował wszystkim Polakom, którzy przyjęli uchodźców. Zaznaczył jednak, że wielu Ukraińców decyduje się pozostać w ośrodkach lub znajdują własne miejsce zamieszkania.
– Ogromna większość uchodźców znajduje sobie albo swoje miejsce zamieszkania, albo kontynuuje zamieszkanie w różnych ośrodkach publicznych, gminnych itd., albo wraca do siebie – mówił.
„WCHODZIMY W DRUGI ETAP POMOCY”
Wiceszef MSWIA, pełnomocnik rządu ds. uchodźców z Ukrainy Paweł Szefernaker, odpowiadając w czwartek w Sejmie na pytanie posłów PiS w sprawie przedłużenia rządowych programów dla pomagających uchodźcom z Ukrainy, zaznaczył, że teza o tym, że kończy się finansowanie pomocy dla uchodźców z Ukrainy, nie jest prawdziwą.
– Rząd przedstawił ustawę, która wprowadziła świadczenie dla rodzin udzielających pomocy uchodźcom na 120 dni. Po konsultacjach z ekspertami od migracji postanowiliśmy, aby ten okres pozostał bez zmian. Każdy uchodźca, także ten, który dotrze np. w czerwcu do Polski, ma 120 dni możliwości pomocy polskiej rodziny – wyjaśnił Szefernaker. – Nic z końcem czerwca się nie kończy, po prostu przepisy, które zostały przyjęte w marcu, w dalszym ciągu funkcjonują – dodał.
Szefernaker podkreślił, że obecnie wchodzimy w drugi etap pomocy uchodźcom. – Pomoc, której będziemy udzielać, ma charakter długodystansowy. Dziś rozpoczynamy drugi etap, tzn. wychodzimy z pomocy humanitarnej, związanej z pomocą dotyczącą wyżywienia dla wszystkich, noclegów dla wszystkich. W tej chwili będziemy udzielać pomocy przede wszystkim tym, którzy są najbardziej potrzebujący – zaznaczył.
PAP/ua