Polska flaga usunięta z cmentarzy wojennych w Katyniu i Miednoje. MSZ reaguje

(fot. Wikimedia Commons/Zala, VK/Andriej Borisow)

Z polskich cmentarzy wojennych w Katyniu i Miednoje usunięto biało-czerwone flagi. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że podjęto interwencję u rosyjskich władz i zarządców terenu. W poniedziałek do szefa rosyjskiego MSZ zostanie też przesłana nota dyplomatyczna.

O sprawie informował niezależny rosyjski portal Meduza, przytaczając słowa mera Smoleńska Andrieja Borisowa z portalu społecznościowego umieszczone wraz ze zdjęciem dwóch masztów flagowych – jednego z flagą Rosji i drugiego – pustego, z przystawioną drabiną.

– Wyrażę ogólną opinię. Nie może być polskich flag na rosyjskich cmentarzach! A po jawnie antyrosyjskich wypowiedziach polskich polityków – tym bardziej. Uważam, że ministerstwo kultury podjęło jedynie słuszną decyzję – należy zdjąć flagę Polski. Katyń to rosyjski cmentarz, to rosyjska historia – napisał pod zdjęciem mer Smoleńska.

Do usunięcia flag Polski sprzed nekropolii w Katyniu i Miednoje w wypowiedzi dla portalu rbc.ru odniosła się też Irina Wielikanowa, dyrektor Muzeum Współczesnej Historii Rosji, które sprawuje nadzór nad zespołami memorialnymi w Katyniu i Miednoje.

– Zdjęcie polskich flag z cmentarzy wojennych w Katyniu i Miednoje jest spowodowane polityką Polski wobec Rosji. Dwie flagi – rosyjska i polska – były symbolami przyjaźni między naszymi krajami. To, co się dzieje dziś, nie ma nic wspólnego z przyjaźnią – powiedziała.

Jak zaznaczyła, nie ma też podstaw prawnych do prezentowania polskiej flagi. – W porozumieniu międzyrządowym z 1994 roku zagadnienie polskiej flagi na cmentarzach wojennych „Katyń” i „Miednoje” nie jest omawiane – podkreśliła.

ŻARYN: KOLEJNY AKT WROGOŚCI FEDERACJI ROSYJSKIEJ

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ocenił, że „usunięcie flag Polski z cmentarza w Katyniu i Miednoje to kolejny akt wrogości Federacji Rosyjskiej, a jednocześnie element antypolskiej kampanii, prowadzonej przez Kreml od wielu lat”.

W jego ocenie decyzje władz Rosji dowodzą, że Polska słusznie diagnozuje działania rosyjskie jako politykę celowej konfrontacji z krajami Zachodu.

– Nasi partnerzy z NATO dostali kolejny dowód na słuszność naszych ocen. Rosja pozostaje krajem zainteresowanym dalszą eskalacją relacji z Zachodem – podkreślił.

Rzecznik przypomniał, że działania Kremla są od lat wymierzone w Polskę za naszą aktywną postawę przy ukazywaniu prawdziwych celów Rosji.

– Bazując na własnych doświadczeniach, analizach bieżącej sytuacji oraz diagnozie polityki Moskwy, przestrzegamy naszych partnerów przed zagrożeniami rosyjskimi, podejmując działania neutralizujące rosyjskie wpływy w Polsce i całej Europie – przypomniał.

– Kraj taki jak Rosja jest i pozostanie wrogi wobec Europy. Ten ostatni akt wrogości tylko potwierdza to rozpoznanie – powiedział, odnosząc się do zdjęcia flag.

KACZYŃSKI: PRÓBUJĄ SIĘ ZEMŚCIĆ ZA NASZĄ POMOC DLA UKRAINY

Sprawę skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami i działaczami w Inowrocławiu (kujawsko-pomorskie). – Odczytuje to jak każdy w tej sytuacji. Próbują się za naszą pomocą dla Ukrainy zemścić. Ale mogę powiedzieć jedno. Na akty niekulturalne, po prostu chamskie nie należy odpowiadać podobnymi. Tak, jak i w życiu – podkreślił Kaczyński.

– My będziemy oczywiście kontynuować akcję dekomunizacji do końca w naszej przestrzeni publicznej. Wszystkie pomniki (żołnierzy radzieckich – przyp. red.), które w Polsce stoją znajdą się w muzeach czy zbiorach rzeźb. Nie będziemy odpowiadać tym samym – zaznaczył prezes PiS.

Wskazał, że PiS ma „przemyślaną politykę wobec Rosji w różnych sprawach”. – Jeszcze się państwo o tym dowiecie. Sądzę, że będziecie usatysfakcjonowani, ale nikt nam nie będzie polityki narzucał – mówił.

– Ja osobiście i to nie ukrywam od przeszło 30 lat – kiedy ta sprawa stała się aktualna – byłem zwolennikiem tego, żeby szczątki naszych bohaterów, ale ze wszystkich cmentarzy, nie tylko z Katynia przenieść do Polski i gdzieś na wschodzie stworzyć taki potężny kopiec. Kopiec, który byłby jednocześnie cmentarzem. Na poszczególnych jego piętrach byłyby tablice poszczególnych zamordowanych i tam, gdzie jest to możliwe także ich szczątki – przekazał.

– Sądzę, że jest to najlepsze wyjście. Kiedyś może Rosjanie by się na to zgodzili, dzisiaj pewnie nie, ale jak przegrają tę wojnę to może się zgodzą. Ja jestem za tym – dodał Kaczyński.

PRZYDACZ: DZISIAJ ZOSTANIE ZŁOŻONA NOTA DYPLOMATYCZNA

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz powiedział wcześniej w Polskim Radiu 24, że polski konsul w Smoleńsku potwierdził fakt zdjęcia polskiej flagi z memoriału w Katyniu. – Jednocześnie podjął interwencję u rosyjskich władz, u rosyjskich zarządców tego terenu domagając się wyjaśnień i wskazując, że tego typu postępowanie jest absolutnie nieakceptowalne przez stronę polską, a jednocześnie świadczące o braku cywilizowanego podejścia do kwestii pamięci osób pomordowanych – powiedział Przydacz.

Dodał, że przecież w Katyniu spoczywają polscy oficerowie pomordowani przez władze sowieckie, co zostało przyznane przez władze rosyjskie. – Obecność tam polskiej flagi, odpowiedni szacunek dla tego miejsca powinien być standardem cywilizacyjnym. Jeśli Rosja takiego standardu nie przestrzega, to tak naprawdę pokazuje to prawdziwe oblicze tej władzy – dodał wiceszef MSZ.

W poniedziałek w Programie Trzecim Polskiego Radia Przydacz zapowiedział złożenie noty dyplomatycznej do szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa. – Dzisiaj zostanie złożona, właśnie w tym momencie pisze się nota, która zostanie złożona do ministerstwa spraw zagranicznych (Rosji) – przekazał wiceminister. Jak dodał, nie chce ujawniać jej treści, bo najpierw musi ją otrzymać MSZ Rosji, a potem polska dyplomacja będzie o tym informować publicznie.

– Bardzo możliwe i bardzo prawdopodobne, że reakcji nie będzie, ale równie możliwe, że strona rosyjska odpowie na to swoją notą próbując eskalować tego typu wątki – zaznaczył wiceszef polskiego MSZ.

Jak przekazał, na miejscu, o czym mówił polski konsul, doszło do trudnych rozmów z zarządcami cmentarza. – Będziemy starali się interweniować na poziomie politycznym – dodał Przydacz. Przyznał, że nie jest przesadnym optymistą w tej sprawie. – Strona rosyjska zachowuje się agresywnie w ogóle w polityce zagranicznej, ale dodatkowo jeszcze prowokuje w tematyce historycznej, wiedząc jak ważną rolę w polskiej historii pełni pamięć o ofiarach zbrodni katyńskiej – mówił wiceminister.

– Próba usunięcia polskiej flagi z polskiego cmentarza, co do którego nikt nie zaprzecza, że są tam ofiary mordów sowieckich na polskich oficerach, pokazuje, że władze na Kremlu chcą po prostu prowokować, zaogniać te relacje, które są oczywiście w złym stanie – powiedział Przydacz.

Pytany, czy będzie reakcja Polski na brak reakcji Rosji, wiceszef MSZ przyznał, że Polska będzie sukcesywnie naciskała na stronę rosyjską, żeby tę flagę przywrócono.

PAP/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj