„I Love Poland” zwycięzcą fińskich regat. Nazwa jachtu zostanie umieszczona na nagrodzie

(fot. Pepe Korteniemi/RORC)

Promujący Polskę jacht „I Love Poland” pierwszy przypłynął na metę regat w Helsinkach – poinformował Temistokles Brodowski z Polskiej Fundacji Narodowej, która jest właścicielem łodzi.

Trasa przygotowanych przez Royal Ocean Racing Club pełnomorskich regat Roschier Baltic Sea Race wyniosła około 630 mil morskich. Uczestniczyło w nich 27 jachtów z 213 żeglarzami 18 narodowości. Z Helsinek łodzie popłynęły do wybrzeża Szwecji. Następnie musiały opłynąć Gotlandię i wrócić do stolicy Finlandii. O imprezie i starcie polskiej jednostki mówiła w ostatnim „Magazynie Morskim” Anna Rębas. Audycja do odsłuchania TUTAJ.

Żeglarskie zmagania po raz pierwszy odbyły się na Bałtyku. Przypływając jako pierwszy „I Love Poland” ustanowił rekord tej trasy dla jednostek jednokadłubowych – 3 dni 27 minut i 37 sekund.

OPOWIEŚĆ O POLSCE NA WIELU PŁASZCZYZNACH

Marcin Zarzecki, prezes Polskiej Fundacji Narodowej, powiedział, że jest dumny z kolejnego międzynarodowego sukcesu promującego Polskę jachtu. Przypomniał, że zwycięstwo jest efektem wsparcia rozwoju młodych polskich żeglarzy regatowych w ramach realizowanego na jachcie programu Polskiej Fundacji Narodowej.

(fot. Pepe Korteniemi/RORC)

– „I Love Poland” wpisuje się w bardzo efektowną formułę opowiadania o Polsce przez pryzmat sukcesów, ale także historii, kultury i dziedzictwa narodowego. Integrujemy działania sportowe z edukacyjnymi i z dyplomacją publiczną. To przynosi ogromne efekty – ocenił.

Z kolei Brodowski poinformował, że na czele stawki przez cały wyścig żeglowały największe jednostki: trzy klasy Volvo („GP Bullhound” i „Ambersail 2”) oraz „I Love Poland” i „Outsider” z klasy „TP52”. – Wielokrotne zmiany siły i kierunku wiatru powodowały rotacje na pozycji lidera i walkę o zwycięstwo do samej mety, która znajdowała się między wyspami, w samym centrum Helsinek – przekazał.

„ZDARZYŁO SIĘ KILKA CHWIL BEZ WIATRU”

Grzegorz Baranowski, kapitan „I Love Poland”, powiedział, że plan polegał na walce do końca. – I tak właśnie było. Zdarzyło się kilka chwil bez wiatru, ale cieszę się, iż jacht mógł ścigać się i wygrać regaty na Bałtyku. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, zrobiliśmy to – dodał.

Nagrodą dla I Love Poland jest wyróżnienie „The Bobby Lowein Wheel”. Upamiętniajaca nawigatora Bobbiego Loweina nagroda ma formę małego drewnianego koła sterowego z umieszczonymi na nim laureatami nagrody z poprzednich lat i wyścigów, między innymi jachtów „Rothmans”, „Alexia”, „Longobarda” czy „Leopard”. Teraz znajdzie się na nim również nazwa jednostki promującej Polskę.

– Kiedy patrzę na nazwy jachtów na tym trofeum, jestem dumny z tego, że pojawi się tu nasza „I Love Poland”, a jeszcze bardziej z mojej młodej załogi, która ciągle stara się iść naprzód – powiedział kapitan.

(fot. Pepe Korteniemi/RORC)

MOŻNA BYŁO OBEJRZEĆ JACHT Z BLISKA

Jacht przypłynął do Helsinek z Gdyni. W Polsce, na Zatoce Gdańskiej i Bałtyku, trenował do regat i brał udział w wyścigu Orvaldi B8 Race, w którym zwyciężył w klasyfikacji Open i ustanowił rekord trasy. Przed startem jacht można było zobaczyć z bliska w ramach promocji Polski. Spotkania załogi z mieszkańcami zorganizowano przy współpracy polskiej ambasady w Helsinkach.

– W spotkaniu na pokładzie uczestniczyli między innymi przedstawiciele fińskiej Polonii, Polacy mieszkający w Finlandii oraz Finowie skupieni w stowarzyszeniu „Finlandia-Polska”. Z zaproszenia do wizyty na jachcie skorzystali też licznie Ukraińcy, zarówno zamieszkujący w Finlandii na stałe, jak również uchodźcy między innymi z Odessy, Mikołajowa, Kijowa, Iziumu, Charkowa, Pawłogradu, Wasiliewki i Sum – zaznaczyła polska ambasada.

DO PIERWSZEJ EDYCJI WPŁYNĘŁO 430 ZGŁOSZEŃ

Pierwsza rekrutacja do projektu żeglarskiego Polskiej Fundacji Narodowej ruszyła w grudniu 2019 roku. Z 430 zgłoszeń kapituła programu wybrała wtedy finalistów, którzy wzięli udział w zgrupowaniu. Po szkoleniach załoga jachtu – z ograniczeniami wynikającymi z pandemii – uczestniczyła w wybranych regatach i zawodach żeglarskich w 2020 roku.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj